Trekking dla kobiety - max. 2000zł (baaardzo proszę o pomoc)

[Katarzynna]

Szukam roweru trekkingowego dla siebie (kobieta, 170cm, 58kg, jazda: 80% miasto, 20% utwardzone, równe ścieżki w terenie… rower będzie używany kilka razy tygodniu, na krótkie przejażdżki).

Przeczytałam już chyba całe internety i dosłownie - nie mam już siły.

Pierwotnie wybrałam sobie Kross Trans 2.0, ale wszędzie „eksperci” piszą, że to szajs… potem patrzyłam więc na Romet Gazela i tu też tylko hejt w necie. Kompletnie nie znam się na rowerach i potrzebuję kupić coś względnie szybko. Nie ma opcji, żebym przeglądała używane rowery, bo tu już każdy wciśnie mi co mu się spodoba (jako totalny laik nie będę umiała tego zweryfikować) ?

BŁAGAM o pomoc - jaki rower kupić?

P.S. Koniecznie musi być to rower trekkingowy (nie chcę crossa), no i rzecz jasna dostępny, bo z tym teraz ciężko. Najłatwiej kupić właśnie Krossy i Romety… ? 

P.S.2 Czy rowery z Decathlonu są w ogóle warte uwagi? 

np. taki: https://www.decathlon.pl/p/rower-miejski-damski-elops-500-dlugodystansowy/_/R-p-305054?mc=8601841&c=Szary

jest super lekki, co mi bardzo zaimponowało ?

Z góry pięknie dziękuję za wszelką pomoc.

Pozdarwiam ?

 

[MalySzaryCzlowiek]

W tej cenie w tych czasach najlepiej brać to co jest, co się podoba i jest dla ciebie wygodne. Żaden z tych rowerów chyba na każdym forum nie zostanie nazwany dobrym, ale tutaj odbywają się debaty czy wydać 1000/1500 ostatnich złotych na lepsze hamulce do roweru ? ja oosobiście nie bałbym soe rowerów z decathlonu, mają świetna obsługę gwarancyjna i wygodnie możesz go u nich serwisować, o nic się nie martwić.

[Katarzynna]

Dzięki za odpowiedź ? 

No właśnie przeglądając tego typu fora zaczęłam odnosić wrażenie, że na rower trzeba wydać milion albo w ogóle zrezygnować z jazdy ?

Ja rozumiem i szanuję wszelkie podejście, bo jak ktoś jest pasjonatem, to staje się niesamowicie drobiazgowy, jednakże nadal są na tym świecie ludzie, którzy chcą po prostu od czasu do czasu wybrać się gdzieś (sklep, park, przejażdżka po mieście) swoim rowerem, a nie nie chcą wydać na ten sprzęt więcej niż np. 2000zł  ?

Nadal jednak nie chciałabym wydać tych pieniędzy, mimo że nie są one duże, na rower, który mi się rozpadnie po roku albo od początku kompletnie nie będzie nadawał się do jazdy, gdyż jego konstrukcja jest tak beznadziejna i niekomfortowa, dlatego postanowiłam jednak nieśmiało zapytać  ?

Przyjrzę się w takim razie tym rowerom z Decathlonu, bo w sumie masz rację - przy tanim rowerze z jakimiś problemami w każdym modelu trzeba się będzie liczyć, więc może tu cenniejszym argumentem „za” jest sam serwis posprzedażowy… ? 

[MalySzaryCzlowiek]

https://www.decathlon.pl/p/rower-miejski-hoprider-500-niska-rama/_/R-p-300908

ten jeszcze jest w decathlonie w miarę rozsądnie skonfigurowany i troche lepszy od tego z twojego linku. Dostępny w kilku sklepach. Osobiście dopłaciłbym te kilka stówek za troche lepszy napęd i jaki on nie jest ale jednak amorek, żeby lekko wybierał nierówności na trasie.

[MalySzaryCzlowiek]

Oczywiście ten pierwszy też będzie ok na miejscowe kręcenie się po okolicach. 

[Katarzynna]

Super, w takim razie temu też się przyjrzę. Dzięki wielkie! ?