Witam i mam pytanie

[balutyboy]

Czy ten rower opłaca się kupić za 400 zł ??

[Mociumpel]

nie opłaca sie kompletnie
nie wiem jakiego rozmiaru szukasz bo samo pytanie "czy się opłaca" może nie mieć sensu jeśli rozmiar roweru jest niewłaściwy - tu masz przykładowo równie badziewny (co ten Twój używany za 400 zł) ale  NOWY rower z gwarancją https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-challenge-spectre-26cali-shimano-8029-10647022661 za 540 zł ...
po mojemu tamten rower nie jest wart więcej jak 100-150 zł a i to jeśli czysty jest ? i właściciel sam go dostarczy pod wskazany adres ...

[balutyboy]

1 godzinę temu, Mociumpel napisał:

nie opłaca sie kompletnie
nie wiem jakiego rozmiaru szukasz bo samo pytanie "czy się opłaca" może nie mieć sensu jeśli rozmiar roweru jest niewłaściwy - tu masz przykładowo równie badziewny (co ten Twój używany za 400 zł) ale  NOWY rower z gwarancją https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-challenge-spectre-26cali-shimano-8029-10647022661 za 540 zł ...
po mojemu tamten rower nie jest wart więcej jak 100-150 zł a i to jeśli czysty jest ? i właściciel sam go dostarczy pod wskazany adres ...

A co byś polecał z rowerów z takiej półki cenowej jak 400 zł ( oczywiście używka ) 

[Mociumpel]

Nie umiem Ci na to pytanie odpowiedzieć - jedyne używki które kupowałem to raczej sprzęt 2-3 półki wyżej (czyli jak były nowe to kosztowały 1800-2500 zł) a i to dopiero po obejrzeniu i przejechaniu się.
Rower nie jest skomplikowanym urządzeniem i o ile nie jest "karbonowym wyczynem" to dość łatwo rozpoznać stan poszczególnych elementów po "nieskrzypieniu", dobrej i skutecznej bez haczeń pracy hamulca czy przerzutek.
Po mojemu mam prywatny sposób określania ceny - dobry zadbany rower traci co roku ok. 1/(5-8) wartości początkowej (bo na tyle zakładam czas użytkowania roweru bez fanatycznego dbania o części) przy czym dotyczy to rowerów z półki od ok. 1000 do ok. 5000 zł (mniejsza utrata wartości dotyczy rowerów szczególnie drogich i użytkowanych sporadycznie i ze szczególna dbałością - dla roweru za 1000 zł jest to raczej utrata 1/3 wartości - po prostu w tej kategorii części są bardzo przeciętnej jakości i po 3 latach zadbany rower może kosztować ok. 300 zł - a i to pod warunkiem że jest w DOSKONAŁYM stanie.
Prosta odpowiedź - za 600-800 zł nie kupiłbym roweru w ogóle - ten poziom ceny to nie moja bajka, a używki w tej cenie to już w ogóle - to kompletnie nie moja półka cenowa - widziałem na dalekim wschodzie "ukrainy" wiejskie w tak opłakanym stanie że koła odpadały a i takie które po 30 latach wyglądały bardzo przyzwoicie - obydwa spełniały swoja role - jeździły - to co je łączyło to pancerność minionej epoki - teraz takich rowerów za 500 zł nie robią ?

Poza tym kupując używki w tej półce cenowej trzeba mieć albo szczęście albo co najmniej przecietną wiedzę o tym jak działa rower aby "wynaleźć" co uznać za wadę a co jest typowe dla tej klasy sprzętu.
teraz konkret - na pewno nic co ma amortyzator z przodu i z tyłu, na pewno nic co ma kilogramy przerzutek - najlepiej jak najprostszy - np. takie coś https://www.olx.pl/oferta/rower-btwin-riverside-120-kola-28-cali-rama-m-CID767-IDJFund.html#e79c389a9f - prosty do bólu - jeśli miałby do 2 lat w dobrym stanie to za 400 zł kupiłbym (nówkę znajomy kupił jakieś 3-4 lata temu - dojazd do pracy 6km i chodzi do dzisiaj "jak przecinak" bo w zasadzie nie ma się tam co psuć a wszelkie "pokrętełka" i nastawy to 5 minut pracy)
A po taniości https://allegro.pl/oferta/rower-26-zasada-maxim-komfort-oryginal-8366637319  ...