Ocierający klocek

[qlf00n]

Hej,

 

Wróciłem w ten weekend z fajnej imprezy rowerowej w Tymbarku / Podłopieniu i po złożeniu roweru nie mogę tak wstawić koła tylnego aby nie ocierało o klocek. Mam hamulce hydrauliczne i generalnie wiem, że zawsze troszkę gdzieś może ocierać ale o ile jest to bardzo delikatnie słyszalne i w ogóle nie odczuwalne to sie tym nie przejmuję.

 

Tym razem jednak za każdym razem jak dociskam szybkozamykacz to tarcza "na oko" wędruje ku klockowi. To pierwsza rzecz o którą chciałbym spytać. Być moze jest ona powiązana z drugą - wyglądem klocków / cylinderków. Mam książkę Zinn'a i jest w niej wspomniane jak pracuje cylinderek, i że jest w środku uszczelka, i że ona się wyrabia i może źle pracować jak jest zabrudzona. Przyjrzałem się więc klockom i cylinderkom i moją uwagę zwróciło to, że być może cylinderki nie chowają się do końca. Sami oceńcie:

 

Zacisk przedni, klocek prawy:

https://onedrive.live.com/redir?resid=93BB92F42708508A!898&authkey=!ALexzgPs1kw3RwA&v=3&ithint=photo%2cjpg

 

Zacisk przedni, klocek lewy:

https://onedrive.live.com/redir?resid=93BB92F42708508A!899&authkey=!ACnEvNbv3XSN4YE&v=3&ithint=photo%2cjpg

 

Zacisk tylny:

https://onedrive.live.com/redir?resid=93BB92F42708508A!897&authkey=!ABDKj-Ebh3Bk9MQ&v=3&ithint=photo%2cjpg

 

Czy to normalne, że tak widać cylinderki? Na zacisku tylnym widać oba, na przednim tylko jeden. Czy to oznacza zużycie uszczelek lub coś podobnego i powoduje, że klocki nie chowają się do końca?

[kaktus]

Generalnie rzecz biorąc - tak ma być. Cylindry wysuwają się w miarę zużycia klocków, żeby zawsze dzieliła je taka sama odległość od tarczy. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, żeby pod żadnym pozorem nie wciskać klamki w momencie, gdy nic nie ma między klockami. hamulce "pomyślą", że klocki są już poważnie wytarte i cylindry nie schowają się do końca. Wyczyść dokładnie zaciski, a później delikatnie wepchnij cylindry z powrotem. Są do tego specjalne narzędzia, które nie powodują uszkodzeń, ale powinieneś sobie poradzić płaskim śrubokrętem, pod warunkiem zachowania ostrożności. 

 

 

...no i możesz w sumie wymienić klocki... swoją drogą, pierwszy raz widzę, żeby starły się tak nierówno. 

[qlf00n]

Generalnie rzecz biorąc - tak ma być. Cylindry wysuwają się w miarę zużycia klocków, żeby zawsze dzieliła je taka sama odległość od tarczy. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, żeby pod żadnym pozorem nie wciskać klamki w momencie, gdy nic nie ma między klockami. hamulce "pomyślą", że klocki są już poważnie wytarte i cylindry nie schowają się do końca. Wyczyść dokładnie zaciski, a później delikatnie wepchnij cylindry z powrotem. Są do tego specjalne narzędzia, które nie powodują uszkodzeń, ale powinieneś sobie poradzić płaskim śrubokrętem, pod warunkiem zachowania ostrożności. 

 

 

...no i możesz w sumie wymienić klocki... swoją drogą, pierwszy raz widzę, żeby starły się tak nierówno. 

 

Przednie mają ponad 3k km, tylne były całkiem niedawno wymieniane (kilkaset km temu). Coraz więcej jeżdżę po terenach górzystych. Wszystkie klocki są do wymiany? Czym może być spowodowane nierównomierne ich zużycie?

[kaktus]

Nie mam bladego pojęcia! Ja ostatnio wymieniałem klocki po weekendzie w górach... :)