Hej,
Wróciłem w ten weekend z fajnej imprezy rowerowej w Tymbarku / Podłopieniu i po złożeniu roweru nie mogę tak wstawić koła tylnego aby nie ocierało o klocek. Mam hamulce hydrauliczne i generalnie wiem, że zawsze troszkę gdzieś może ocierać ale o ile jest to bardzo delikatnie słyszalne i w ogóle nie odczuwalne to sie tym nie przejmuję.
Tym razem jednak za każdym razem jak dociskam szybkozamykacz to tarcza "na oko" wędruje ku klockowi. To pierwsza rzecz o którą chciałbym spytać. Być moze jest ona powiązana z drugą - wyglądem klocków / cylinderków. Mam książkę Zinn'a i jest w niej wspomniane jak pracuje cylinderek, i że jest w środku uszczelka, i że ona się wyrabia i może źle pracować jak jest zabrudzona. Przyjrzałem się więc klockom i cylinderkom i moją uwagę zwróciło to, że być może cylinderki nie chowają się do końca. Sami oceńcie:
Zacisk przedni, klocek prawy:
https://onedrive.live.com/redir?resid=93BB92F42708508A!898&authkey=!ALexzgPs1kw3RwA&v=3&ithint=photo%2cjpg
Zacisk przedni, klocek lewy:
https://onedrive.live.com/redir?resid=93BB92F42708508A!899&authkey=!ACnEvNbv3XSN4YE&v=3&ithint=photo%2cjpg
Zacisk tylny:
https://onedrive.live.com/redir?resid=93BB92F42708508A!897&authkey=!ABDKj-Ebh3Bk9MQ&v=3&ithint=photo%2cjpg
Czy to normalne, że tak widać cylinderki? Na zacisku tylnym widać oba, na przednim tylko jeden. Czy to oznacza zużycie uszczelek lub coś podobnego i powoduje, że klocki nie chowają się do końca?