PiotrZPlocka Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Cześć. Mam (albo już nie mam) możliwość kupić taki rower: http://www.bikekatalog.pl/2011/rowery/1938/foto:1/ Piasta Rohloff 14 biegów, hamulce hydrauliczne Magura. Być może uda się zejść z ceną za używany rower poniżej 2 tys. złotych. Proszę o za i przeciw takiego rozwiązania dla kogoś, kto nie jeździ wyczynowo/zawodowo, ale chciałby więcej niż te tzw. "koło komina". Do tej pory jeździłem na Diamant Achat Deluxe z piastą planetarną SRAM i-Motion 9. Spędziłem na poznawaniu jej wad i zalet a także jej wnętrza grubo ponad 100 godzin, śmiało mogę stwierdzić że rozkładam na czynniki pierwsze i składam w mniej niż dwie godziny Chcę zmienić na większy zakres biegów a nieznane mi siły uparcie ciągną mnie do przekładni planetarnych. Rohloff-a nigdy nie miałem, boję się o jego "słabe strony" (są takie?), kusi mnie jego legenda. Gdybym miał zdecydować się na zakup-na co zwrócić uwagę? Gdzie zaglądać? Czym może się objawiać "typowa usterka" tej piasty? Z góry serdecznie dziękuję za wszelkie wypowiedzi. Odnośnik do komentarza
Mociumpel Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Piastę "rolofa" ujeżdżałem - w innym rowerze - z racji "obracalności manetkowej" przy zmianie biegów nie spasował mi - wolę dźwignie i tutaj Alfine 11 przy poprawnie dobranej przedniej zębatce na korbie jest bardzo wszechstronny a mniej kłopotliwy, osobiście korzystam z Nexusa 8 Premium z blatem szosowym 53/39 (zakres 420%) - czyli ogólnie planetarki uważam za super ale minimum Nexus/Alfine 8 w wersji Premium czyli na łożyskach igiełkowych (walcach). Czy warto ? - "rolof" to "różowy jednorożec" - nawet wśród "planetarkowców" rzadko spotykana bestia bo koszt detaliczny to 4 tysie czyli tyle co dwa "normalne" rowery dla Kowalskiego a zajeżdżonego bym nie kupił - każdy "rolof" ma numer i swoja historię wpisaną w NIEMIECKI serwis - bo niemiec tylko w ten sposób uznaje sposób naprawy - odsyłasz i masz. Oczywiście jak się naumiesz to będziesz potrafił go naprawić ale części są drogie jak pieron stąd jeśli jesteś maniakiem/pasjonatem to dla samego "pasjonactwa" warto - ja wybrałbym nówkę Alfine 11 - łatwiejszy, prostszy, tańszy a przy dobrym doborze przedniej zębatki na korbie zakres 410 jest wystarczający - przy pewnych wzniesieniach lepiej zainwestować w silnik elektryczny do roweru (nawet 250W z przekładnia robi robotę ze wspomaganiem nożnym pod górki 20-30%) niż pałować się pod górkę siłą własnych mięśni. Odnośnik do komentarza
PiotrZPlocka Opublikowano 29 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2020 Dzięki za info. Mnie ciągnie coraz bardziej w stronę tej przekładni im więcej o niej czytam i oglądam filmów. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się