unavailable Opublikowano 29 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2018 Jasne, też porzuciłam chwilowo marzenia o zbijaniu wagi za wszelką cenę. Zrobiłam duży skok, wymieniając MTB na szosę i w zasadzie w tym miejscu utknęłam. Teraz musiałabym się bawić na przykład w kilkaset gramów na kołach za równowartość całego roweru, więc mija się z celem. A jakie są w takim razie zalety takiego składaka z Twojej perspektywy? Pakujesz go do środków transportu, przechowujesz w pracy czy coś jeszcze innego? Odnośnik do komentarza
NoOnesThere Opublikowano 30 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2018 A propos zbijania wagi to kiedyś zrobiłem sobie taką tabelkę "odchudzania" osprzętu szosowego pod kątem mojej Tiagry 4700: Tiagra 4700 ---> Shimano 105 5800, różnica w wadze około 250g (głównie korba), średnio wychodzi, że dopłacenie 100zł odchudza rower o 60g. Jeśli policzymy to bez korby, która "pompuje wynik" to mamy, że na 100zł przypada 18g odchudzenia. Tiagra 4700 ---> Ultegra R8000, różnica w wadze około 400g, dopłacenie 100zł odchudza rower o 30g, licząc bez korby to już tylko 20g. Tiagra 4700 ---> Dura Ace R9100, różnica w wadze około 700g, dopłacenie 100zł odchudza rower o 16g, licząc bez korby mamy 13g. Jeśli weźmiemy pod lupę samą korbę to wtedy za dopłacenie do korby 105 zbijemy o 123g/100zł, ultegra o 47g/100zł, a do Dura Ace 20g/100zł. Wszystkie wyniki będą się wahać w zależności od przyjętych średnich cen. Ogólny wniosek jest taki, że w przypadku Tiagry zbicie wagi opłaca się najbardziej na zmianie korby na 105. W przypadku pozostałych komponentów trzeba już sporo zapłacić, żeby odchudzić rower i ich wymianę uzasadnia ewentualnie chęć przejścia na 11-rzędów i większa precyzja działania wyższych grup. Oczywiście czasem można trafić na fajną okazję albo po prostu kogoś stać na zakup i eksploatację roweru z Dura Ace :) Odnośnik do komentarza
zero Opublikowano 30 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2018 Elle (z)tym rowerem można podróżować nawet stopem. Da się go zmieścić do kuszetki a w większości firm autobusowych taki rower jedzie jako zwykły bagaż, co b. dużo zmienia w temacie kosztów dojazdu. /okropnysilnikforumnafonieniedasiealadowaniefotzinnegoforumjestslabe/ OnOnesThere robiłem podobne zestawienie, choć nie tak dokładne, w Twoim widać czarno na białym absurdalność uprawiania obsesyjnego procederu zbijania wagi ;) Oczywiście na sportowo, za kase sponsora proszę bardzo, ale w przypadku amatorskiej turystyki nie ma to wielkiego znaczenia. Nikomu nie zabraniam, każdy może sam wybrać swoje priorytety, matematyka jest jedna dla wszystkich :) Edit; P.s. Nie że nie patrze na wage, kupowałem koszyki na bidony, to sprawdzałem - w kolejności: wygląd, opinia w necie, waga, wyszło na Zefal, ale już w przypadku siedzenia myślałem wyłącznie o mojej d. i wyszło ponad kilo :) Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się