Rower do 1100 lub 2000 PLN

[komodo]

Witam serdecznie,

 

Szukam sprzętu do miasta, z możliwością wypadu w teren (ale nie poważne MBT). Przbiegi będą rosnąć w miarę podwyżki formy, ale jestem jednak po kilkuletnim rozbracie z jazdą. W związku z tym rozważam 2 opcje:

 

- już w tym sezonie rower do 2k, z nadzieją że będzie ok

- 'docelowy' rower 3-4k w perspektywie 3-4 lat, a na teraz rower do ~1k na przetrwanie (a później w roli zapasówki na gorsze warunki)

 

Posiadanie takiego 'backupu' w postaci prostszego ale (być może) zaskakująco solidnego roweru to dość powszechny scenariusz z tego co wiem. Więc może na start, lub nawet dla lepszego poznania własnych preferencji, bezpieczniej zacząć od takiej budżetówki?

 

Do 2k spodobał mi się UNIBIKE Flash GTS. Za to w opcji eko całkiem ok prezentuje się  B'TWIN Triban 100 (wersja z prostą kierownicą).

 

Proszę o nakierowanie mnie, który kierunek jest bardziej rozsądny?

 

Pozdrawiam

[krzysiekw]

To przede wszystkim dwa różniące się od siebie rowery.

Z jednej strony masz typowego crossa z napędem 3x8 na kasecie i jakimś tam amortyzatorem z przodu.

A z drugiej szosę z prostą kierownicą, taki rower fitness z napędem 1x7 na wolnobiegu i stalowym, sztywnym widelcem.

Oba nadają się jak najbardziej do miasta oraz na ubite polne/leśne drogi. Tyle że nawet w tym lekkim terenie bardziej komfortowo będzie na crossie. Amor podły, ale zawsze coś będzie amortyzował, szersze oponki - do większości crossów bez problemu wchodzą 1.75 czyli 47mm i szerszy zakres przełożeń.

Sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co lepiej będzie pasowało do Twoich potrzeb.

Posiadanie takiego tańszego roweru jako zimówki to świetna sprawa. Sam w tym celu używam taniego crossa na sztywnym widelcu i też był to mój pierwszy rower,zanim się nie zorientowałem czego tak naprawdę potrzebuję :)

[komodo]

Czyli mniej więcej pokrywa się to z moimi przypuszczeniami :)

 

Co do tego btwin'a, zdaję sobie sprawę z jego ograniczeń i w zasadzie... taki jest mój zamysł. Schodząc do 1k czyli chyba już do najniższej możliwej ceny gdzie można szukać roweru na więcej niż 1 sezon, liczę się z ograniczoną funkcjonalnością. I to będzie więcej niż zadowalający deal jeżeli tylko ten rower, poprzez swoją prostotę nie będzie się psuł (bo nie pozostało tam już wiele rzeczy do psucia).

 

Powiedzcie mi proszę, czy możliwe jest aby jakieś polecane czasem crossy z allegro, wyposażone w amorek, przerzutki z przodu, kasetę z tyłu i jeszcze coś tam w gratisie, mogły to mieć wszystko na porównywalnym poziomie przy cenie równej tej prościutkiej szosówce? Do tego dochodzi fakt dystrybucji takiego jednośladu przez Decathlon - okoliczność o tyle sprzyjająca, że skala sprzedaży w wielu krajach umożliwia zupełnie inną negocjację cen komponentów. Choć ogólnie bardzo chciałem uniknąć 'marketówki'... :(

[krzysiekw]

Jak się o rower nie zadba, to zawsze coś się może zepsuć ;)

Im lepsze komponenty, a co za tym idzie droższy rower tym większa precyzja działania i niezawodność. Z drugiej strony większe też koszty wymiany części zużywających się. Decathlonu nie ma się co bać, mnóstwo osób jeździ na ich rowerach. Sam przez dwa lata jeździłem ich budżetową szosą i wykręciłem przez ten czas tysiące kilometrów. W dodatku mają tam świetną politykę reklamacyjną.

Z polecanych rowerów Allegro takich jak Kands, Lazaro, Spartacus, Velberg. itd. to do tysiąca złotych wszystkie będą na wolnobiegu. Dopiero dopłacając te 150/200zł dostaniesz kasetę i napęd 3x8

Przykładowo na wolnobiegu

http://allegro.pl/solidny-niezawodny-vellberg-28-explorer-1-1-altus-i7148436471.html

 

Oraz na kasecie

http://allegro.pl/rower-spartacus-cross-3-0-amor-shimano-24speed-alu-i7243310020.html