koba Opublikowano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2018 Zdecydowałem się na zakup roweru fitnesowego.Mam do wyboru dwa modele;Giant Fastroad SLR1 i Merida Speeder 500.Oby dwa rowery są z 2018 r i są w praktycznie takiej samej cenie tzn 4400pln.Doradźcie szanowni koledzy Odnośnik do komentarza
niet Opublikowano 15 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2018 A można odradzić? :) Odnośnik do komentarza
koba Opublikowano 15 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2018 Nawet trzeba,podaj logiczne argumenty Odnośnik do komentarza
koba Opublikowano 15 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2018 A można odradzić? :) Odnośnik do komentarza
kardan Opublikowano 16 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2018 Rozważ jeszcze Romet Boreas 2, to gravel, czyli rower trochę bardziej unwersalny http://www.romet.pl/Rower,BOREAS_2,10,735,736,14832,2018.html Szersze opony - pojedziesz też na gorszych drogach, gięta kierownica, fajny osprzęt, a rower tańszy niż konkurenci - zostanie jeszcze na kask :) Odnośnik do komentarza
koba Opublikowano 16 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2018 Rozważ jeszcze Romet Boreas 2, to gravel, czyli rower trochę bardziej unwersalny http://www.romet.pl/Rower,BOREAS_2,10,735,736,14832,2018.html Szersze opony - pojedziesz też na gorszych drogach, gięta kierownica, fajny osprzęt, a rower tańszy niż konkurenci - zostanie jeszcze na kask :) Dziękuję pomyśle Odnośnik do komentarza
niet Opublikowano 16 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2018 Jacek to w innym wątku ładnie ujął: Fitness został wymyślony jako żwawy rower do miasta. Sprawuje się też nieźle jako rower wyprawowy do jazdy z niebyt dużymi prędkościami. Zalety są dwie. Jedną jest sztywny widelec, który jest bezserwisowy a drugą niska waga roweru. Te fitnessy z którymmi miałem do czynienia miały jak dla mnie jedną wadę. Ograniczenie w maksymalnej szerokości opony. Zwykle gdzieś do 700x38. Miałem taki rower, Specialized Sirrus, ważący 9,8kg na Tiagrze. Był bardzo fajny. Ale... Do miasta w moim przekonaniu miał za wąskie opony. 700x38 to najwięcej co do niego zmieściłem. Rower do miasta dobrze by było żeby miał pełne błotniki. Przy pełnych wchodziło maks 700x32 a może 700x35. Minimalna ilość powietrza, którą musisz wbić do takiej opony żeby nie dobijać dętki na krawężnikach to jakieś 4 bary. Więc w sumie otrzymujesz rower szybki ale dosyć sztywny bo nie ma przedniej amortyzacji a opony przy założeniu błotników są dosyć wąskie i twarde. Ja osobiście wolę do miasta rower ciut wolniejszy z przednim amortyzatorem i szerszymi oponami. I w moim przypadku najlpeszym rowerem do miasta, do jazdy po ścieżkach, brukach, trawnikach, parkach, krawężnikach i schodach jest MTB 29 cali. Komfort, amortyzacja a jak chcę szybkość to pompuję wyższe ciśnienie. A jako rower wyprawowy to znowu mamy trochę za wąskie opony. Jak się jedzie z bagażnikiem i torbą na nim lub z sakwami to potrzebna jest szersza opona żeby podtrzymać ten bagaż. Do opon 32 lub 35 znowu trzeba nabić tyle ciśnienia że jedziemy na bardzo twardej, niekomfortowej oponie. No i znowu twierdzę że MTB 29 cali jest do tego lepszy. A długie wyprawy szosowe poza miasto bez bagażu? Owszczem jeździłem na nim. Jedzie się całkiem fajnie. Dopóki nie powieje. Jak powieje to ze względu na wyprostowaną pozycję i brak baranka szosowego nie ma się gdzie schować. Więc na szosę znowu rower szosowy albo gravel nadaje się znacznie lepiej. Jedyne sensowne zastosowanie jakie widzę dla tego roweru to codzienne dojazdy do pracy. Najlepiej z oponami min 700x45, z napędem 1x i hamulcami tarczowymi mechanicznymi. Mamy wtedy bardzo prosty, lekki rower, w którym nie ma się co zepsuć, kilka biegów, brak amortyzatora, którego seerwis kosztuje, brak hydraulicznych hamulców, kórych serwis kosztuje i z którymi jest problem z wyciekami płynu, szybki dojazd i tania eksploatacja. I na dojazdy do sklepu po zakupy czy do knajpki na piwo ze znajomymi też się nadaje. Odnośnik do komentarza
koba Opublikowano 16 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2018 Jacek to w innym wątku ładnie ujął: Fitness został wymyślony jako żwawy rower do miasta. Sprawuje się też nieźle jako rower wyprawowy do jazdy z niebyt dużymi prędkościami. Zalety są dwie. Jedną jest sztywny widelec, który jest bezserwisowy a drugą niska waga roweru. Te fitnessy z którymmi miałem do czynienia miały jak dla mo Jacek to w innym wątku ładnie ujął: Fitness został wymyślony jako żwawy rower do miasta. Sprawuje się też nieźle jako rower wyprawowy do jazdy z niebyt dużymi prędkościami. Zalety są dwie. Jedną jest sztywny widelec, który jest bezserwisowy a drugą niska waga roweru. Te fitnessy z którymmi miałem do czynienia miały jak dla mnie jedną wadę. Ograniczenie w maksymalnej szerokości opony. Zwykle gdzieś do 700x38. Miałem taki rower, Specialized Sirrus, ważący 9,8kg na Tiagrze. Był bardzo fajny. Ale... Do miasta w moim przekonaniu miał za wąskie opony. 700x38 to najwięcej co do niego zmieściłem. Rower do miasta dobrze by było żeby miał pełne błotniki. Przy pełnych wchodziło maks 700x32 a może 700x35. Minimalna ilość powietrza, którą musisz wbić do takiej opony żeby nie dobijać dętki na krawężnikach to jakieś 4 bary. Więc w sumie otrzymujesz rower szybki ale dosyć sztywny bo nie ma przedniej amortyzacji a opony przy założeniu błotników są dosyć wąskie i twarde. Ja osobiście wolę do miasta rower ciut wolniejszy z przednim amortyzatorem i szerszymi oponami. I w moim przypadku najlpeszym rowerem do miasta, do jazdy po ścieżkach, brukach, trawnikach, parkach, krawężnikach i schodach jest MTB 29 cali. Komfort, amortyzacja a jak chcę szybkość to pompuję wyższe ciśnienie. A jako rower wyprawowy to znowu mamy trochę za wąskie opony. Jak się jedzie z bagażnikiem i torbą na nim lub z sakwami to potrzebna jest szersza opona żeby podtrzymać ten bagaż. Do opon 32 lub 35 znowu trzeba nabić tyle ciśnienia że jedziemy na bardzo twardej, niekomfortowej oponie. No i znowu twierdzę że MTB 29 cali jest do tego lepszy. A długie wyprawy szosowe poza miasto bez bagażu? Owszczem jeździłem na nim. Jedzie się całkiem fajnie. Dopóki nie powieje. Jak powieje to ze względu na wyprostowaną pozycję i brak baranka szosowego nie ma się gdzie schować. Więc na szosę znowu rower szosowy albo gravel nadaje się znacznie lepiej. Jedyne sensowne zastosowanie jakie widzę dla tego roweru to codzienne dojazdy do pracy. Najlepiej z oponami min 700x45, z napędem 1x i hamulcami tarczowymi mechanicznymi. Mamy wtedy bardzo prosty, lekki rower, w którym nie ma się co zepsuć, kilka biegów, brak amortyzatora, którego seerwis kosztuje, brak hydraulicznych hamulców, kórych serwis kosztuje i z którymi jest problem z wyciekami płynu, szybki dojazd i tania eksploatacja. I na dojazdy do sklepu po zakupy czy do knajpki na piwo ze znajomymi też się nadaje. Serdecznie dziękuję.Argumenty bardzo logiczne i solidnie napisane.Moja jedna uwaga;mam Wheelera 4600 ZX to jest cross.Może rzeczywiście niema sensu kupować fitnesa jako drugi rower.Myślę poważnie o szosie.Merida ma super wyprzedaże może poleciłbyś jakąs ewentualnie inną szose Odnośnik do komentarza
Nath147 Opublikowano 16 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2018 możesz wrzucić do Wheelera 4600 ZX sztywny widelec (najlepiej do kół 29 cala) plus cieńsze oponki i będzie fitness ;) Odnośnik do komentarza
niet Opublikowano 16 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2018 Drugi rower do crossa, fitness to zły wybór. Kup albo szosę albo MTB idź w jakąś stronę. W cross zawsze możesz kupić sztywny widelec i węższe koła. Będzie jak fitness :) Odnośnik do komentarza
koba Opublikowano 17 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2018 Drugi rower do crossa, fitness to zły wybór. Kup albo szosę albo MTB idź w jakąś stronę. W cross zawsze możesz kupić sztywny widelec i węższe koła. Będzie jak fitness :) Dzięki serdecznie,przekonałeś mnie.Mam znajomego który handluje Fuji da mi maxymalny rabat 38 procent.Natomiast do swojego krosa kupię sztywny widelec tym bardziej że stary amortyzator jest już po prostu niesprawny Odnośnik do komentarza
koba Opublikowano 17 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2018 Dzięki serdecznie,przekonałeś mnie.Mam znajomego który handluje Fuji da mi maxymalny rabat 38 procent.Natomiast do swojego krosa kupię sztywny widelec tym bardziej że stary amortyzator jest już po prostu niesprawny Jestem z Częstochowy ,jak byś chciał pojeździć po Jurze serdecznie zapraszam do siebie.Medalik pozdrawia krawaciarza.Kontakt do mnie;bekus3@wp.pl Odnośnik do komentarza
niet Opublikowano 17 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2018 Dzięki serdecznie,przekonałeś mnie.Mam znajomego który handluje Fuji da mi maxymalny rabat 38 procent.Natomiast do swojego krosa kupię sztywny widelec tym bardziej że stary amortyzator jest już po prostu niesprawny Poszukaj karbonowego, lepiej będzie tłumił:) Odnośnik do komentarza
Inbike Opublikowano 25 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2018 Jeżeli budżet Ci na to pozwala to polecam Merida Speeder 500, znajomy ma i jest bardzo zadowolony, jakość, wygoda na wysokim poziomie, ale jak wiadomo tutaj każda opinia może być inna. Odnośnik do komentarza
Theo Opublikowano 14 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2019 Ja kupowałem w sklepie Kiszela Sport. Dzięki nim mam super rower w konkurencyjnej cenie. Mogłem liczyć na profesjonalne doradztwo i pomoc w odpowiednim wyborze. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się