Rower ma być dla mnie,używam go praktycznie cały rok.Co dzień jeżdżę do pracy około 25 km,natomiast w wekendy robię sobie wypady po całej jurze bo jestem z Częstochowy.Przejeżdżam od 100 do 150 km.Preferuję raczej asfalt co nie znaczy że nie jeżdżę po leśnych drogach.Typowy MTB nie pociąga mnie wcale .Tak naprawdę zaraziłem się pasją rowerową 4 lata temu,sprawia mi ona wielką satysfakcje.Mam 53 lata i ogromny apetyt na jazdę rowerową.Typowy szosiak też mnie za bardzo nie pociąga,a może robię błąd?