Skocz do zawartości

Trek 1.2 czy Specialized Allez Sport?


Rekomendowane odpowiedzi

 Witam.

 

Zacznę od tego, że to będzie moja pierwsza szosówka, wcześniej jeździłem na MTB. Od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu roweru szosowego. Wybór padł na ww. Treka albo Speca (obydwa tegoroczne). Ja wiem, że w tym przedziale cenowym mogę mieć coś na lepszym osprzęcie itp., itd. , ale najzwyczajniej w świecie w moim mieście dostępność szosówek jest mocno ograniczona i nie ma w czym wybierać. Odpada również marka b'Twin, ponieważ mam awersję do marek marketowych i najzwyczajniej w świecie im nie ufam, ale przejdźmy do rzeczy. Te dwa rowery na papierze są bardzo do siebie podobne, ale czy któryś z nich jest lepszy? Czy są to dwie równorzędne maszyny i nie ma znaczenia, którego wybrać? Nie znam się, aż tak dobrze na rowerach, więc proszę was drodzy użytkownicy o radę. Którego byście wybrali z tej dwójki? Z góry dziękuję za pomoc!

 

 Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem wybór szosówki nie powinien się ograniczać do wyboru na podstawie ceny czy marki tylko powinien być dokonany pod potrzeby użytkownika.

Specialized jest marką absulotnie rónoważną do Treka. Są to czołowi światowi producenci. Obaj dają normalnie dożywotnią gwarancję na ramę. W Polsce, ze względu na konstrukcję prawną i zastosowane przepisy, Specialized daje 5 lat gwarancji na ramę.

Z tej dwójki Trek 1,2 ma łagodniejszą geometrię, bliższą szosom typu endurance. Allez bardziej wyścigową, bliższą szosom typu race.

Pytanie jest czy to ma być szosa do ścigania i jazdy w ustawkach i wtedy lepsza jest geometria wyścigowa czy do jazdy dla przyjemności i/lub z kumplami którzy za bardzo nie napierają i wtedy należy postawić na komfort.

Ja w każdym razie nie kupiłbym żadnego z tych rowerów. Oba z nich są rowerami absolutnie budżetowymi a co za tym idzie mają kiepski osprzęt. Więc za 3,7 tys. zł dostaniemy rower będący na poziomie Tribana 500, kosztującego 2000. Czyli dopłacamy 1700 zł za trochę lepszą ramę, gwarancję i prestiżową naklejkę. Nie kupiłbym za ok. 4000 żadnej szosówki na grupie Sora czy na Claris. Minimum jakiego bym się trzymał to Tiagra 4700.

Podczas kiedy dobrze szukając można znaleźć świetne rowery za niewiele większą cenę. Niedawno były do kupienia na grupie kolarstwo handel na FB, karbonowe Orbea Orca na Shimano 105 za 4200. W dobrej cenie można też pocelować kilka modeli Gianta i Canyona.

Trzeba też się zastanowić czy kupić rower z hamulcami obręczowymi czy też rower do jazdy całorocznej i po górach, gdzie lpesze ale droższe byłyby hamulce tarczowe.

Odnośnik do komentarza

Słuszna uwaga! Zapomniałem napisać, że rower będzie służył na razie do jazdy rekreacyjnej i treningów kondycyjnych. ale później to kto wie. Niestety tak jak mówiłem, nie mam w czym wybierać, jeśli chodzi o rowery szosowe w mojej miejscowości i nie będę w stanie przeznaczyć więcej niż ok. 3700 złotych więc tak, czy tak jestem zmuszony kupić rower z niższej pólki. Te marki, które wymieniłem są dostępne na miejscu w sklepie. Trochę dziwi mnie to, że nawet nie znalazłem żadnego szosowego Gianta, czy Krossa, gdzie rowerów MTB tych marek jest u mnie na pęczki. O innych markach nawet nie wspomnę, bo albo ich w ogóle nie ma, albo są to już totalne budżetówki, które mnie nie interesują. Kupno rowerów on-line, też nie wchodzi w grę za bardzo, bo jestem z tych co musi dotknąć produktu przed zakupem ;), rower używany też odpada. Jeśli chodzi o Shimano Sorę, to wydaje mi się, że chyba nie jest taka tragiczna i na ten pierwszy sezon na rowerze szosowym w zupełności mi wystarczy, a na następny i tak wymienię osprzęt przynajmniej na Tiagrę. 

 

Jeśli chodzi o tę grupę na FB, to nie ma problemu z zaproszeniem? Widzę, że to grupa zamknięta. Może warto było by się tam rozejrzeć.

Odnośnik do komentarza

Słuszna uwaga! Zapomniałem napisać, że rower będzie służył na razie do jazdy rekreacyjnej i treningów kondycyjnych. ale później to kto wie. Niestety tak jak mówiłem, nie mam w czym wybierać, jeśli chodzi o rowery szosowe w mojej miejscowości i nie będę w stanie przeznaczyć więcej niż ok. 3700 złotych więc tak, czy tak jestem zmuszony kupić rower z niższej pólki. Te marki, które wymieniłem są dostępne na miejscu w sklepie. Trochę dziwi mnie to, że nawet nie znalazłem żadnego szosowego Gianta, czy Krossa, gdzie rowerów MTB tych marek jest u mnie na pęczki. O innych markach nawet nie wspomnę, bo albo ich w ogóle nie ma, albo są to już totalne budżetówki, które mnie nie interesują. Kupno rowerów on-line, też nie wchodzi w grę za bardzo, bo jestem z tych co musi dotknąć produktu przed zakupem ;), rower używany też odpada. Jeśli chodzi o Shimano Sorę, to wydaje mi się, że chyba nie jest taka tragiczna i na ten pierwszy sezon na rowerze szosowym w zupełności mi wystarczy, a na następny i tak wymienię osprzęt przynajmniej na Tiagrę. 

 

Jeśli chodzi o tę grupę na FB, to nie ma problemu z zaproszeniem? Widzę, że to grupa zamknięta. Może warto było by się tam rozejrzeć.

Zostaniesz dodany po kilku godzinach ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...