Skocz do zawartości

Czym oni lakierują te rowery... Polerowanie lakieru.


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Chciałem podzielić się z Wami, nieco ku przestrodze, moją historią z polerowaniem lakieru w rowerze Orbea Avant.

Na wstępie napiszę, że w przeszłości polerowałem już dwie ramy i jeden widelec. Ramy to Kross Hexagon i Accent Apex, a widelec to sztywny Accent. Polerowałem je używając wkrętarki i past polerskich i efekt był świetny. Dodatkowo, na widelcu używałem nawet papieru ściernego żeby wyrównać kilka niedoskonałości.

No więc w weekend postawiłem zrobić to samo w aktualnym rowerze. W kilku miejscach miałem małe odpryski, więc stwierdziłem że przetarcie pastą poleską troche zetnie krawędzie, więc będzie mniejsza szansa że krawędź lakieru będzie dalej się rwała. Tu gdzie ubytek był tylko w warstwie bezbarwnej, lekka polerka powinna także nieco pomóc żeby odpryski mniej rzucały się w oczy.

Tym razem użyłem pasty Menzerna 1000, ale polerując ręcznie. Użyłem pada średniej twardości. Nie przyciskałem, nie szorowałem przez 10 minut w jednym miejscu. Lekkie pocieranie może przez minutę czy dwie. 

Wypolerowałem wspomniane miejsca, złożyłem rower i wczoraj zauważyłem że... prawdopodobnie przebiłem się w jednym miejscu, na tylnych widełkach przez warstwę bezbarwną. Przebiłem się albo do bazy, albo została cieniutka warstwa bezbarwnego, bo widać po prostu przebarwienie na lakierze.

Dokładnie ten sam zestaw używałem ostatnio na samochodzie. Długie polerowanie z użyciem wkrętarki, ledwo co ruszyło rysy. Gdybym użył wkrętarki na tym rowerze, prawdopodobnie po kilku sekundach byłbym już na poziomie bazy, a niewiele później pewnie widziałbym już metal. 

To jest absolutny absurd, jak beznadziejny jest ten lakier. Nie wspominam już o odpryskach które są wszędzie, od byle puknięcia. Natomiast tym co się stało przy polerce, jestem zszokowany.

Więc odpowiadając na pytanie z tematu: chyba plakatówkami.

Odnośnik do komentarza
  • 5 tygodni później...
  • 2 miesiące temu...
W dniu 27.08.2025 o 15:29, kryptoszosowiec napisał(a):

Hej,

Chciałem podzielić się z Wami, nieco ku przestrodze, moją historią z polerowaniem lakieru w rowerze Orbea Avant.

Na wstępie napiszę, że w przeszłości polerowałem już dwie ramy i jeden widelec. Ramy to Kross Hexagon i Accent Apex, a widelec to sztywny Accent. Polerowałem je używając wkrętarki i past polerskich i efekt był świetny. Dodatkowo, na widelcu używałem nawet papieru ściernego żeby wyrównać kilka niedoskonałości.

No więc w weekend postawiłem zrobić to samo w aktualnym rowerze. W kilku miejscach miałem małe odpryski, więc stwierdziłem że przetarcie pastą poleską troche zetnie krawędzie, więc będzie mniejsza szansa że krawędź lakieru będzie dalej się rwała. Tu gdzie ubytek był tylko w warstwie bezbarwnej, lekka polerka powinna także nieco pomóc żeby odpryski mniej rzucały się w oczy.

Tym razem użyłem pasty Menzerna 1000, ale polerując ręcznie. Użyłem pada średniej twardości. Nie przyciskałem, nie szorowałem przez 10 minut w jednym miejscu. Lekkie pocieranie może przez minutę czy dwie. 

Wypolerowałem wspomniane miejsca, złożyłem rower i wczoraj zauważyłem że... prawdopodobnie przebiłem się w jednym miejscu, na tylnych widełkach przez warstwę bezbarwną. Przebiłem się albo do bazy, albo została cieniutka warstwa bezbarwnego, bo widać po prostu przebarwienie na lakierze.

Dokładnie ten sam zestaw używałem ostatnio na samochodzie. Długie polerowanie z użyciem wkrętarki, ledwo co ruszyło rysy. Podobną frustrację pamiętam tylko z sytuacji, gdy przy logowaniu na jednej platformie (tu dla porównania: vox casino rejestracja) wszystko działało normalnie, a przy rowerze najmniejszy ruch pastą robił totalną katastrofę. Gdybym użył wkrętarki na tym rowerze, prawdopodobnie po kilku sekundach byłbym już na poziomie bazy, a niewiele później pewnie widziałbym już metal. 

To jest absolutny absurd, jak beznadziejny jest ten lakier. Nie wspominam już o odpryskach które są wszędzie, od byle puknięcia. Natomiast tym co się stało przy polerce, jestem zszokowany.

Więc odpowiadając na pytanie z tematu: chyba plakatówkami.

Jak lakier schodzi od lekkiej polerki ręcznej, to coś jest naprawdę nie tak z jakością. Dobrze że opisałeś całą sytuację, bo wygląda na to, że te ramy faktycznie mają bardzo delikatny bezbarwny. Sam znalazłem kilka podobnych opinii w sieci, więc chyba nie jesteś jedyny z takim przypadkiem. Ja bym już więcej nie ruszał, bo można tylko pogorszyć sprawę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...