Mam świeżego Mariana 4C. Rozmiar L. Ciężki jak cholera. Po zamontowaniu bagażnika (leciutki tubus - 365g), lekkie pełne błotniki (kolejne 370 g), Z małą torebką na narzędzia (razem ok 600-700g) i U-lockiem wychodzi mi ponad 17 kg. Saute coś koło 14. Taki urok stali. Ale jeśli chodzi o wytrzymałość i nośność to raczej bez konkurencji. W tym Eskerze bezsensowne jest rozwiercanie ramy żeby wprowadzić przewód na odcinku 50 cm. Poza tym ta 3-blatowa Sora w Marinie ma naprawdę sens. Nawet jeśli na codzień tej kurduplowatej nie używasz to na wyprawie jest zbawienna. Natomiast jeśli chodzi o dociśnięcie na szosie to po zmianie na Mariana zacząłem utrzymywać regularne 35 na płaskim. I resoluty WTB 42 mm o dziwo dają radę i na asfalcie i w mazowieckich lasach.
Aha, jeszcze jedno - te hamulce spyre C serio dają radę. Przy twojej masie powinny sobie radzić.