Pewnie uznacie mnie za chorego psychicznie, z rozdwojeniem osobowości ? Ale wciąż jednak waham się między rowerem crossowym a szosowym,ma być to jednak rower na lata także chce podjąć dobrą decyzje.
Sporo osób odradza mi kolarzówkę ze względu na to że jednak ma dosyć ograniczone zastosowanie,teoretycznie moge na wycieczke do lasu wziąć stary rower ale wiecie jak to działa, nie po to kupuje nowy rower żeby jeździć na starym ?
Z całego gąszczu rowerów dostępnych obecnie na rynku wybrałem dwa :
http://www.leaderfox.pl/state-2014-c11-k2014-i143.pl.html
http://www.unibike.pl/vipergts.php
Ten pierwszy w zasadzie to żadna rewelacja cenowa , ale bardziej chodzi mi o to że jest dostępny w punkcie rowerowym tuż obok mnie i będę mógł sobie go pożyczyć na kilka dni i wypróbować, nie wspominając o ewentualnych naprawach gwarancyjnych.
O drugim już chyba nie muszę nić pisać :)Trochę gorzej z jego fizyczną weryfikacją, ale za to stosunek jakość/cena znacznie lepszy.
Oba udało mi się znaleźć w cenach trochę niższych niż katalogowe, Unibike za 2000 zł a Leader Fox za 2400 zł .
Na hamulcach tarczowych mi w zasadzie nie zależy, prostota systemu V-brake mnie urzeka,także to na plus Unibike'a.
Co Wy na to ?
Mam nadzieje że nie zostane mianowane przez Łukasza spamerem miesiąca, ale w końcu nie codziennie kupuje się nowy rower ?