
Shayba
Użytkownicy-
Postów
43 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Shayba
-
https://allegro.pl/diamondback-heist-0-0-27-5-18-nowosc-i7333989318.html#thumb/6 możecie mnie oświecić czy rowery tej firmy są godne uwagi?
-
MOże warto za namową rowerowy365 negocjować cenę unibike. Te sensowne (jak mi się wydaje ) są ostatnie sztuki i kosztują w okolicach 2350 - odpada! Ja mogę nie jeść , ale pies ma w poważaniu mój rower , a głodny jest niebezpieczny :) Nie ukrywam, że podoba mi się w krossach malowanie w macie. Unibike chyba takiego nie ma - to moja babska strona się odzywa..
-
-
Właśnie "niezbyt bezboleśnie" uświadomiłeś mnie , że jestem sto lat za murzynami ( idiotyczne przysłowie ) w wiedzy o rowerach. Nie doceniałam Elle -pokłony :) Zapieprz w pracy, nie mam kiedy na spokojnie poczytać waszych starszych postów i wątków ...obiecuję poprawę.
-
Ech, mam dosyć szukania... chyba zostanę przy krossie , pojeżdżę sezon dwa i wtedy się przekonam na własnej skórze czego mi tak naprawdę potrzeba ;) O tej porze roku już nie ma w czym przebierać za mocno, a czekanie do przyszłego sezonu skończy się tym że nie kupie niczego znowu przez dwa lata :) chyba, że ktoś wpadnie jeszcze do poniedziałku na jakiś pomysł - z chęcią się przyjrzę!
-
Ty wiesz , że masz rację ;) Może dlatego zamiast yorka "hoduje" pita i kocham trylogie o Haniballu...i wolę gadać o samochodach niż maseczkach. Fiu fiu , a na pierwszy rzut jestem kobietą jak najbardziej (podobno). Chyba zaśmiecamy wątek... wieczorem przeglądam męskie "bajki" :)
-
(no i wyszło, że damski :P) co zrobisz jak nic nie zrobisz ...baby z kobiety do końca nie wypędzisz - na szczęście :) dzięki za wszystkie rady, porady i dobre słowo...postaram się wybrać dobrze ;)
-
Jeśli mogę spytać z czystej ciekawości , na jakiej szosie jeździsz? Unibike też wchodził w grę, nie ukrywam. No nic , mam czas na podjęcie decyzji do poniedziałku - niby mało ale każdy dzień to większy zamęt w głowie ;)
-
Wsiadłam raz na brata 29 -tke - mój "Boże" jak na szczudłach. Zwrotność przy moim wzroście na tym czymś, żadna ... Ale to oczywiście nie była wina koła tylko rozmiaru ramy , brat ma 190 więc mała nie jest ;) Tak czy owak , raczej zostanę przy 27.5. Dzięki za podpowiedź , zerkne zaraz na męskie crossy, chociaż teraz strasznie już przetrzepane magazyny są. Wiem jednak , że jak już będzie mnie kiedyś stać, szosę sobie też zafunduje.. jak byliśmy dzieciakami brat miał "kolarkę" - tak to się ładnie nazywało ;) czasem mi pożyczał , jezu jak to leciało na asfalcie :) :)
-
Witam :) Sama nie wiem, szosa mi się kojarzy z wąskimi oponami śmigającym po ulicy rowerzystą szybszym niż inni ;) a nie z ganianiem po krawężnikach, chodnikach,lasach .. Jeśli chodzi o crossa , to mnie bardziej "rajcuje" bardziej sportowy styl jeżdżenia, i tak jak piszesz przeszkadza mi ta "wyprostowana" sylwetka za kierownicą. Nie jestem osobą, która majestatycznie chce tylko dojechać do pracy i sobie nie upierniczyć sukienki, tylko chciałabym rower bardziej bardziej jakby to powiedzieć przebojowy. Wzrost 170 , sylwetka raczej wysportowana.
-
Szosa odpada (uwielbiam oglądać kolarstwo , żeby była jasnośc ) , odpada ze względów czysto praktycznych - na działce zazwyczaj jeździmy lasami gdzie ścieżki są usłane grubymi korzeniami...no żeby skały za przeproszeniem s....y szosą do lasu nie wjedziesz. Jeśli chodzi o crossa : 1 pewnie trochę brak wiedzy 2 typ "damki" który zazwyczaj widzi się w crossach mnie lekko odrzuca 3 zawsze miałam MTB - kiedyś zwany zwykłym "góralem" 4 rozmiar koła ( jeśli się nie mylę zazwyczaj 28" ) trochę to duże jest - mam świadomość, że 27,5 jest prawie taka samo duże , ale 28 już mnie chyba przerasta - i tu znowu ze wzgledu na brak wiedzy i doświadczenia - nigdy nie wsiadłam nawet na 28 "kółko... to tyle.
-
https://www.goride.pl/damskie-4/merida-juliet-7-40-d-2018-odbior-osobisty?from=related&campaign-id=7 np taka ..? trochę nie moje kolory , ale powiedzmy że kolory nie jadą.. proszę doradź ;)
-
A może ja się zakręciłam, i wcale nie Kross jest dobrym pomysłem??? w cenie do dwójki rzecz jasna.
-
Ja nie fachowiec, właśnie dyletant mi potrzebny...
-
Hmmm dobry w te klocki jesteś :) zaraz sobie to wszystko poczytam, tylko psa ogarnę. Jeszcze raz wielkie dzięki za prowadzenie za rączkę we mgle...
-
Brudne roboty są ok...tylko czy jest sens grzebać w nówce sztuce - nie sądzę..tak jak mówisz troszkę szkoda. Teraz będziesz moim mentorem ..więc powiedz oświetlenie , błotniki brać też z krossa czy inna firma i też będzie wszystko pasowało i wyglądało?
-
"Niestety tak "se ne da" stąd 7 za klasę lepszy amor warta jest dodatkowej kasy - moim zdaniem." To po co mnie kusisz , skoro tak się nie da..;) Wielkie dzięki za poradę, chyba się w takim razie skuszę na siódemkę, no i ja inna baba jestem -jakoś ten róż (czy tam amarant )w szóstce mnie nie przekonuje :) ale tak serio, jest później możliwość ingerencji w osprzęt i ew. założenia innego widelca czy taka opcja odpada - przepraszam za być może laickie pytanie ...
-
Witam serdecznie wszystkich. Po dłuższym okresie chciałabym wrócić do roweru :) Stąd prośba o pomoc w wyborze między Krossem 6 a 7.. Nie jestem mistrzem świata w wiedzy dot. osprzętu w rowerach więc proszę o pomoc. Nie brałam pod uwagę "siódemki" ze względu na cenę, ale promocje są teraz kuszące ...Na pierwszy rzut oka osprzęt mają bardzo podobny, chyba najbardziej istotna różnica między nimi to widelec. Na co dzień głównie będę jeździć w mieście, w weekend pewnie lekki teren. Pojęcia nie mam czy warto zainwestować w Lea 7 czy zostać przy Lea 6 i resztę pieniędzy zainwestować w błotniki , oświetlenie kask itd...NIe chciałam przekraczać 2 tys na wszystko, ale może warto dołożyć do siódemki i na kilka najbliższych lat mieć coś bardziej technicznie pewnego...nie wiem, Pomóżcie... ;) Pozdrawiam, Kasia.