Witam, mam trochę pieniędzy do wydania (brzmi śmiesznie) i chciałbym zainwestować trochę w rower (crossowy) i zastanawia mnie jedna z dwóch pozycji, która pozwoli mi poprawić kondycję, wagę, szybkość i wydolność powyżej 100km. Może brzmi głupio, więc reasumując coś co poprawi mi jazdę i usprawni treningi. Rozmyślam nad dwiema rzeczami a mianowicie : 1) Buty spd 2) Licznik (z funkcją liczenia kadencji) W obu przypadkach widzę ciekawe zalety, które myślę, że mógłbym jak najbardziej wykorzystać. Do 1 trochę bardziej mnie ciągnie, ponieważ z powodu dobrze wytrenowanych nóg lubię jazdę na stojąco w sensie sprintów czy podjazdów, a nogi lubią mi uciekać z pedałów jak chcę zwiększyć prędkość powyżej 40 km/h. Z drugiej strony wydaje mi się, że jeżdżę dosyć siłowo (predyspozycje włókien szybkokurczliwych) co bardzo negatywnie wpływa na kolano, które notabene jest chore po kontuzjach, stąd nr 2 także myślę, że dużo by poprawił. W obu przypadkach myślę o kwocie do 250zl (1 - pedały + buty). Minusem pedałów zatrzaskowych jest to, że rowerem chcę też dojeżdżać codziennie do pracy. I tutaj pytanie czy ma to sens? Pozdrawiam.