Skocz do zawartości

pepe

Użytkownicy
  • Postów

    1 423
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pepe

  1. Jak 60, to raczej nie docinać, bo jak się już raz utnie, to się z powrotem nie przyczepi, a 60 to jest akurat dość wąsko (choć są i węższe).

    Ewentualnie można też pokombinować z kształtem kierownicy, przy lekko giętej kierownicy chwyty nie są ustawione prawie prostopadle do kierunku jazdy jak w prostej, tylko pod skosem.

    To daje podobny efekt jak użycie tych Ergonów. Z tym, ze nie każdemu taka gięta kierownica pasuje, zwykle gięta ma też lekki wznios i np. do jazdy na stojąco jest gorzej. Ale chwyt jest na pewno wygodniejszy niż przy prostej. (W tzw. Holendrach chwyty są ustawione praktycznie wzdłuż do kierunku jazdy, nieprzypadkowo)

    Na tej stronie SQLab jest to pokazane jak sposób ułożenia nadgarstka wpływa na komfort:

    https://www.sq-lab.com/en/sqlab-ergonomics/the-hand.html

    SQlab-WebinlineImage-hand-am-lenker-US.p

     

    Przy szerokiej, prostej kierownicy jest właśnie taki efekt jak na obrazku po prawej. Przez nadgarstek przebiegają nerwy dłoni w dość wąskim kanale. Jeżeli dłoń jest skręcona, ten kanał się zawęża i podrażnia włókna nerwowe. (Nie jestem ortopedą, mogłem coś pokręcić, ale z grubsza, to coś w tym stylu).

     

    Podobnie jest z obsługa myszy komputerowej. Pracuję po 8 godzin przy komputerze + rożne fora, gry , itp. i  w pewnym momencie miałem problem z bolącym nadgarstkiem.

    Ortopeda polecił mi mysz tzw. wertykalną. Jak sobie popatrzysz w necie, to zobaczysz o co chodzi, w skrócie o zmianę chwytu : http://allegro.pl/mysz-wertykalna-pionowa-delux-m618-ergonomiczna-i6892150133.html

     

    Z tymi chwytami ergonomicznymi w gruncie rzeczy o to samo chodzi, z tym, że te Ergony, to może i pomogą trochę a może i nie, bo z tego co widzę, to aż tak bardzo chwyt się nie zmienia, ale może, nie wiem, nie używałem.

     

    A jeszcze jedno, rogi zewnętrzne, może i fajne, ale raczej na trasę nie do miasta, za daleko jest to klamek hamulców,

  2. Miałem podobny problem, nowy 29er, kierownica jakieś 72-74  cm szerokości. Jeździło się mocno niewygodnie, ból nadgarstków nawet po krótkiej jeździe. Obciąłem 1,5 cm z każdego końca (jest to jak najbardziej legalna operacja) i poprawa była znaczna..

    Jeżeli masz zbliżoną szerokość a nie jesteś postury Mariusza P., to może pomóc.  (Ergony zawsze zdążysz kupić w razie czego).

  3. +1 dla Thule, używam już od lat nie wiem ilu, pewnie z dziesięć, zwykła wersja dachowa, bez zdejmowania przedniego koła.

    Taki jak ten, tylko trochę starsza wersja : https://www.centrumrowerowe.pl/bagaznik-thule-freeride-532-pd4246/?v_Id=3457

    Nic się nigdy złego nie działo. Zamykam zawsze na kluczyk. Trzy rowery woziłem na raz (w trzech osobnych).  Problemów ze stabilnością nie odnotowałem. Jakbym miał trzy przednie koła do bagażnika wsadzić, to raczej by nie weszły (razem z innymi pakunkami). Szczerze mówiąc to nie chciało by mi się też odkręcać tych kół. A pewnie jeszcze bym sobie dach porysował. 

  4. dygresja powinna się skończyć, a nie się zastanawiam, czy przypadkiem stronę z dyskusją na Wykopie nie otworzyłem. ;-)

    To jest Twoje zdanie. Ja bym tak nie dramatyzował, to jest w końcu forum dyskusyjne, to się dyskutuje. Czasem ktoś coś off topic napisze, czasem z większym, czasem z mniejszym sensem. 

    Nie pisz, że masz nadzieję, że takich dyskusji nie będzie, bo przez chwilę poczułem się jak w szkole przyłapany na rozmowie na lekcji. Na tym proponuję zakończyć temat.

  5. @pepe - czy te rogi SQlab nie są trochę za krótkie?

    Nie są za krótkie, są w sam raz. Na końcach są szersze i na tych końcach dłoń się blokuje , tak jak na tym zdjęciu (źródło : https://www.sq-lab.com/shop/en/Innerbarends/SQlab-Innerbarends-411.html): fahrradinnerbarends-a_p_4002-6.jpg

     

    W przypadku zwykłych rogów zamontowanych w tym miejscu kierownicy uchwyt jest trochę inny, w sumie nawet więcej opcji chwytu jest niż w SQLabach.

    Minusem jest to, że klamki są odrobinę dalej od chwytu, ale mi to osobiście nie przeszkadza.

  6. Miałem podobny dylemat i też się przymierzałem do tych Ergonów. Ostatecznie zamiast zmiany chwytów zastosowałem dość nietypowe rozwiązanie, czyli rogi montowane wewnętrznie. Teraz mam je w dwóch rowerach. W jedym SQlaby (http://themtblab.com/2016/08/review-sqlab-311-handlebars-411-innerbarends-and-711-sy-grips.html), a w drugim zwykłe rogi za 30 zł, tylko zamontowane tak jak SQLaby, czyli pomiędzy chwytem a obejmą obejmą klamkomanetki.

    Jakieś 80% czasu jazdy na obydwu rowerach trzymam dłonie właśnie na tych rogach. Komfort jest nieporównywalny, a jednocześnie dostęp do dźwigni hamulców i przerzutek jest zupełnie dobry.

    W takim przypadku wystarczają zwykłe chwyty za 15 zł.

  7. Ja nie wiem, czy jak masz trochę sportowego zacięcia i asfalt ma być, czy nie celować od razu w szosę w wersji endurance (taka bardziej amatorska) zamiast w crossy które są raczej takie trochę do wszystkiego a trochę do niczego :)

    Ja sam obecnie jeżdżę do pracy na crossie (jak ktoś na forum jeszcze nie wiedział, to teraz już wie). Pseudo amortyzator który w nim był już został wywalony, jest sztywny widelec. Kierownicę też chętnie bym zmienił na baranka, ale nie za bardzo się opłaca, za dużo przeróbek by było. Używam rogów SQLab które dają trochę podobny chwyt jak w kierownicy baranek (http://themtblab.com/2016/08/review-sqlab-311-handlebars-411-innerbarends-and-711-sy-grips.html)

    Spróbuj jakąś szosę, może znienawidzisz, a może się zakochasz. (A to są naprawdę lekkie rowery, a chciałaś lekki).

    Dziwne, ze Jacka jeszcze nie ma, on by więcej w temacie szosówek powiedział :)

  8. Spoko, kliknąłem w link,a nie będę Ci tych kilku centów żałował :)

    Do zdjęć polecam fotosik.pl za darmo.

    Przydało by się zdjęcie, jak w praktyce wygląda to odcięcie od góry. Mocną lampkę świecącą jak latarka każdy potrafi zrobić, ale z dobrym odcięciem, to już jest większy problem.

    Dla mnie wzorcem jest Philips Safe Ride 80 (który mam), an tej stronie są zdjęcia na których widać jak świeci : http://www.light-test.info/pl/lampki-rowerowe/69-philips-saferide-40-saferide-80

  9. Jak kto lubi, ja zamiast kupować nowego blachosmroda za kilkadziesiąt tysięcy z dopłatą za metalik: 1500, automatyczną klimą za 5000, pakietem chromowanych listew za 2000 i innymi bzdetami,  wolę jeździć swoim 13 letnim oplem, a kasę ładować w rower, ubranka rowerowe, aparaty fotograficzne, obiektywy (to jest dopiero worek bez dna) i inne hobby. Dużo więcej mi to daje satysfakcji.

    Co z tego, że aparatu za kilka kilo zł nie używam codziennie, tylko raz na miesiąc albo i rzadziej. W zamian mam super jakości pamiątkowe zdjęcia rodzinne i z wakacji. Wg mnie opłaca się przyoszczędzić np. na kupnie samochodu a w zamian za to mieć środki na  realizowanie swojego hobby.

     

    I to jest właśnie ciekawe, że sporo osób jest skłonnych dopłacić 5 tys. przy kupnie nowego samochodu za tzw. wyposażenie dodatkowe, bo przy cenie 60 tys. za samochód, to się wydaje niedużo. A już za rower 3 tys. to majątek :) Taka zagadka psychologiczna.

  10.  Bardziej podoba mi się ten zadzior sportowy.

    Boję się sztywnego widelca, że nie sprawdzi się na drogach szutrowych, kostkach brukowych.

    Na kostce, szutrach nie ma problemu, w razie czego można dać trochę szerszą oponę, dla mnie taka szersza to jest 40 mm, dla innych 28 albo 32 starcza.Gorzej jest tylko jak się w większe wyboje wjedzie.

    A tak nawiasem, to moja koleżanka z pracy pomyka po mieście Warszawa na szosie Pegouta z lat 90'tych przerobionej na singla, rowerek jest stalowy, więc tłumienie drgań lepsze niż aluminium. 

    Mniej więcej coś takiego : https://3gravity.pl/pl/rowery/21-polka-bikes-listonosz.html?id_product_attribute=3557&gclid=EAIaIQobChMI9-3Q9f252AIVQeAbCh2kAgynEAQYASABEgJ67PD_BwE(z tym  że tutaj mają nowe, są w opcji ostre koło lub z wolnobiegiem)

    Chyba chciałaś zawężać możłiwości ? :)

  11. Cześć, Możesz jeszcze rzucić okiem na rowery bez amortyzatora, będzie lżejszy od 0.5 do 1 kilograma.

    Na przykład w wersji sportowej/szybkościowej : http://www.rowerymerida.pl/produkt1521/speeder-100-juliet-rower-merida.html

    Albo takiej bardziej rekreacyjnej, wygodniejszej : http://www.rowerymerida.pl/produkt1512/crossway-urban-40-d-lady-rower-merida.html.

    Pierwszy to kategoria fitness, drugi city, obydwa na utwardzone nawierzchnie,.

    Akurat te powyżej na dość słabym osprzęcie, można pewnie coś lepszego znaleźć, chodzi bardziej o typ roweru, nie o konkretny model.

    (Ja w rowerze którym dojeżdżam do pracy też mam sztywny widelec i sobie chwalę).

  12. Jacek dobrze pisze, jak tylko finanse zbytnio nie ograniczają, to warto trochę dołożyć .Utarło się że rower ma być tani, bo co to za filozofia, na te kilka kilometrów przejażdżki od czasu nie warto wydawać pieniędzy.

    Problem jest tylko taki, ze jak się nie wyda, to się człowiek nie przekona co traci i może się okazać, że do końca życia będzie się te kilka kilometrów od domu telepał na tym swoim składaku, myśląc,  że jest całkiem nieźle.

    Znani producenci rowerów nie próbują bynajmniej nabijać klientów w butelkę sprzedając kiepskie produkty za ogromne pieniądze (przynajmniej w większości przypadków) , Najczęściej jest  tak, że jak się trochę dołoży, to się i więcej dostanie.

    Oczywiście nie oznacza to, ze amator ma się pakować w sprzęt za dziesiątki tysięcy, wcale by na tym nie zyskał. Ale jest też segment dla amatorów z dobrej klasy komponentami i tam jest najlepiej celować.

    Te rowerki Cube są właśnie z tego segmentu. Inni producenci też mają tego typu propozycje dla amatorów.  Np. jak wejdziesz na stronę Gianta, to w zakładce off-road jest i XC : dla zawodników i recreation, właśnie dla amatorów (https://www.giant-bicycles.com/pl/rowery/off-road/recreation)

     

  13. Jak go tego typu użytkowania, to chyba nawet lepiej ten tańszy. w droższym jest amortyzator powietrzny, dość drogi w utrzymaniu (wiem , bo sam taki mam).

    Korby bez problemu można zmienić, choć nie wiem czy jest sens. W tym tańszym są klasy Acera, żaden dramat. (Z tym, że w tym tańszym jest Octalink, jeśli dobrze widzę, a w droższym Hollowtech II, czyli jeżeli byś chciał w tym tańszym dokładnie takie korby jakie są w droższym, to trzeba by też suport wymienić, też możliwe).

    Dla wyprostowanej pozycji (gdyby jednak była za mało wyprostowana), możesz też ewentualnie zakupić inny mostek, z większym wzniosem, albo nawet regulowany, np. taki : http://republic.pl/product-pol-744-Mostek-kierownicy-Accent-Sting-2-regulowany-31-8mm-1-i-1-8.html (średnica kierownicy 31.8 mm, średnica rury sterowej 1 1/8 cala)

  14. No, kół większych, szczególnie 29 to nie wstawisz, nie zmieszczą się zwyczajnie.

    W osprzęcie warto nabyć trochę orientacji, jak chcesz coś lepszego kupić, poszperać, poczytać, nawet taki poradnik (pierwszy z brzegu): http://wrower.pl/sprzet/hierarchia-grup-mtb-shimano,5959.html 

    Moim zdaniem, jak tylko jest kaska, to warto kupić lepszy. Ten model co masz teraz jest na dość budżetowym (żeby nie powiedzieć mocno budżetowym) osprzęcie, Jak zmienisz na model osprzętu o klasę czy dwie wyższy, to będzie różnica w odczuciach z jazdy. Dodatkowo większe koła tez swoje zrobią.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...