Surion

Dzięki. Już chyba sobie wszystko poukładałem. GT podobnie jak Trek daje dożywotnią gwarancję. Chociaż czytałem, że w Treku różnie bywa z rozpatrzeniem takich reklamacji. Jeśli chodzi o napęd to nie widziałem w rowerach za tą cenę napędów innych niż 3x9 lub 3x10. Roweru nie zamierzam zmieniać przez lata i wiem, że z takim budżetem będę zadowolony z zakupu. Z Canyonem taki problem, że dostępny tylko online. Ja się na takie coś nie piszę za taką kwotę. :) Razem z przesyłką wychodzi prawie 3500, chociaż oferta bardzo ciekawa i wizualnie mi się podoba.

Niestety nie znalazłem odpowiedzi na wszystkie swoje pytania. Przełknę brak wszystkiego co da się w późniejszym czasie wymienić. Taperowana główka jest przyszłościowa i chcę mieć później duże pole do wyboru amortyzatora. Z blokady na manetce oczywiście mogę zrezygnować. W dalszym ciągu pozostaje pytanie czy warto czekać czy brać GT.

Cześć. Jakiś czas temu przymierzałem się do zakupu roweru crossowego, ale zapał mi minął, gdy kolega wypróbował swojego w lesie i nie był zadowolony. Wracam do korzeni i chcę zainwestować w porządny MTB na kołach 29". Kwota: 3200zł Zastosowanie Rower ma służyć podczas wyjazdów do lasu czy w Sudety no i jazdy po mieście. Jazda bardziej rekreacyjna z domieszką sportu, ale nie zawody (jak na razie). Chciałbym aby rower miał taperowaną główkę i blokadę amortyzatora na manetce (nie jest to aż takie priorytetowe, ale wygodne). Prawdopodobnie w przyszłym roku jak się wciągnę to wymienię amortyzator. Zależy mi głównie na porządnej, przyszłościowej ramie do której w przyszłości będę mógł wymieniać osprzęt. Po przestudiowaniu forów i po kilku wizytach w sklepach rowerowych napatoczyły mi się dwa modele: GT Karakoram Elite 2017 i Trek X-Colibra 2018. GT Karakoram Elite 2017 Ciekawa rama, podobno GT ma dużą renomę Taperowana główka Blokada amortyzatora na manetce, ale sam amor słabszy (z rok wytrzyma?) Lepsze przerzutki Trek X-Caliber 2018 Amor RockShoX bez blokady na kierownicy Gorsze przerzutki Zdalna blokada Już taperowana główka w stosunku do modelu 2017 Mniej przełożeń niż GT Korba Shimano Dostępny od 21.08.2017 Nie mogę znaleźć informacji jakie mocowanie korby w przypadku tych dwóch modeli. Myślicie, że warto poczekać na Treka czy spokojnie mogę brać GT? Znacie jeszcze jakieś renomowane modele, które są zbliżone do tych dwóch modeli/marek?

Nie chodzi mi głównie o sprzęt tylko renomę formy, jakość ramy, ewentualne wymiany przy usterkach i zastosowanie przyszłościowych rozwiązań jak np. zwężana główka, hollowtech itp. Nie sądzę, żeby ludzie na naszym poziomie zauważyli znaczące różnice w działaniu Alivio a Deore. :) Ogólnie to mocowanie tylnego koła wygląda na liche i przerzutka jest montowana na wymienny "wieszak". Co o tym sądzicie?

Dopytam w temacie, bo cena to ok 3000. Co sądzicie o rowerach firmy GT. Znalazłem ciekawą opcję: http://www.gtbicycles.pl/rowery/2017-gorskie-sztywne/xc-sport/karakoram-29-comp

Na moje oko faktycznie. Ma wewnętrzne prowadzenie linek i temperowaną główkę. Szkoda, że o wiele gorszy osprzęt. Co do bagażnika. Wiele MTB ma możliwość montażu bagażnika. :)

Ja miałem na myśli, że jeździsz podobnie jak ja, więc dobrym wyborem może być MTB. Tym bardziej, że jesteś przyzwyczajony do jeżdżenia na nim. Ja miałem starego, używanego Fulla (nijak się ma do aktualnych konstrukcji) i jakoś nie miałem problemu, żeby robić nim po 120km czasami. Świetnie radzi sobie z krawężnikami na mieście, a na podjazdach czy w lesie kolega posiadający rower trekkingowy miał problem z nadążeniem za mną. Dodatkowo, nowe modele MTB są o wiele lżejsze, o wadze zbliżonej do crossów, a już na pewno lżejsze od mojego górala. :) Ja osobiście rozważam Krossa Levela B4, Rometa Mustanga 29 1 (słabo dostępny). Posiadacie jeszcze jakieś propozycje innych modeli, które w przeciwieństwie do Krossa mają temperowaną główkę i prowadzenie linek na górze ramy? :)

Ja osobiście rozmyślałem nad crossem, wrzucałem tutaj temat z pytaniem i już byłem blisko zakupu, ale postanowiłem poczekać. Po przeczytaniu artykułu Łukasza, że najlepszy do miasta jest MTB no i opinii kolegi, który ma Unibike'a Crossfire GTS Disc. Stwierdza, że trochę żałuje kupna crossa i za rok kupi MTB, bo na przejażdżce po lesie zostawał daleko w tyle za kumplami na starych MTB. Aktualnie mam ten sam problem co Ty, który MTB wybrać. :)

No właśnie byłem pozytywnie zaskoczony tą niższą wersją Meridy (mieli akurat niższy, ale rama ta sama). Nastawiony na Unibike'a byłem, ale jak wsiadłem to jakoś poczułem ten rower. Problem w tym, że Orkan totalnie mi się nie podoba. Kojarzy mi się z komuniami w latach 90'. Wychodzę z założenia, że osprzęt można wymienić, więc rama jest najważniejsza. Przeskok z mojego używanego, pewnie kilkunastoletniego górala, który już ledwo zipie, nawet taki sprzęt będzie śmigał idealnie. :)

Dzięki. Mocne konkrety. No o ile nigdy nie patrzę jakoś na wygląd to wygląd roweru jest dla mnie mega ważny. Chociaż do Meridy przekonywała wygoda. Zdrajco. Osz Ty a pisałeś w innym poście, że wygodnie się jeździło na Meridzie. :D Chyba po prostu wybiorę się jeszcze raz do rowerowego i znowu przymierzę te 55cm z 22" Unibike'a.

Co za tym przemawia? Jest o ok. 100zł droższy. Dla mnie Merida przemawia swoją renomą, ciekawszą ramą i gładszymi oponami, które lepiej sprawdzą się w mieście.

Dzięki. Trochę boli, że kolejna linka do serwisowania a kierownicy nie da się regulować. Z tych dwóch moich podanych który jest lepszy pod względem osprzętu?

Hej. Rozglądam się za rowerami crossowymi do jeżdżenia głównie po asfalcie, ale lubię czasem wjechać na leśną drogę. Rzuciły mi się w oczy dwa modele: Unibike Crossfire GTS Disc oraz Merida Crossway 40-D. Widziałem obie ramy i Merida wydaje się solidniejsza i trochę ładniej wygląda. Który wg Was jest lepszy? Jestem także otwarty na inne propozycje. Zależy mi na regulacji kierownicy jak i blokadzie amortyzatora na widelcu. :)