Byłem w niedzielę u tego handlarza( zajmuje się importem rowerów z Holandii/Niemiec), miał około 100 rowerów w garażu. Kilka z nich wypróbowałem, sprawdziłem czy nie ma luzów ( w sieci radzili aby przejechać się sprawdzanym rowerem bez trzymania kierownicy), okazało się, że nie ma. Sprawdziłem działanie przerzutek ( działają płynnie, nic nie trzeszczy ani nie skrzypi), sprawdziłem ramę ( pomimo, że stalowa to nie widać żadnych odprysków, chociaż stalowa rama nie musi być taka zła - jest mniej sztywna niż aluminiowa), brak amortyzatora z przodu, to chyba plus ? Lepiej mieć sztywny widelec niż śmieciowy amortyzator? Z tyłu kaseta. Jak sądzicie czy nie warto byłoby się poważniej zastanowić nad tym rowerem? Mam 1,80 m wzrostu.