Witam wszystkich.
Nie zaglądałem na forum codziennie, bo niestety nie miałem czasu. Jeżeli chodzi o nawierzchnie po której będę jeżdził, to przeważnie będzie to nasz piękny polski asfalt, czasami zdarzy się kostka brukowa, a jakieś drogi gruntowe mogą wypaść naprawdę sporadycznie. Mam już swoje trasy rowerowe, gdzie przeważnie jest to asfalt i gdzieniegdzie kostka brukowa, tylko jedna trasa prowadzi kawałek przez las, ale z łatwością można zrobić objazd po asfalcie . Mam 175 cm wzrostu i 26 lat. Interesuje mnie na razie tylko jazda rekreacyjna.
Ogólnie dwa dni temu wybrałem się do sklepów rowerowych w moim mieście oraz do Decathlonu. Niestety Tribana nie było na sklepie. Jeżeli chodzi o sklepy rowerowe to wybór ograniczył się do 4 modeli: Jednego Fuji, jednego Authora, (niestety modeli nie pamiętam), Treka 1,2 oraz Speca Allez Sporta, który spodobał mi się najbardziej. Wszystkie modele oczywiście tegoroczne. Rozmawiałem z właścicielem jednego ze sklepów (zapalony kolarz szosowy) na temat kupna nowej szosówki. Doradził mi żebym najbardziej zwracał uwagę na ramę, później koła, natomiast osprzęt ma drugorzędne znaczenie, ponieważ nawet na najlepszym nie odczuję za bardzo różnicy w jeździe. Do tego ulega on zużyciu i w każdej chwili można zmienić na jakiś lepszy. Mówił ,że jeżeli się wciągnę w jazdę na całego to wymiana osprzętu na lepszy będzie tylko kwestią czasu. W sumie to ma jakiś sens. Co tym sądzicie? Jeszcze nie zdecydowałem się na kupno żadnego. Mam trochę czasu jeszcze na zastanowienie.
Pozdrawiam.