Skocz do zawartości

rysib

Użytkownicy
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rysib

  1. Cześć.

    Musisz sobie sam odpowiedzieć, czy potrzebujesz amortyzator. W przypadku tych modeli amorka, to jest tani uginacz, który działać będzie, ale jak długo??

    Z propozycji 1 i 3 ciut lepszy osprzęt ma Lazaro, ale nie jest to duża przewaga (w rzeczywistości może być niezauważalna). Wybierz ten, który Ci się bardziej podoba.

    Pzdr. Rysiek.

  2. Zastanów się, czy może lepiej wymienić przerzutki oraz linki i zdjąć klekoczący błotnik. Geometria ramy będzie bardzo podobna i zmiany, które możesz poczuć, wynikać będą raczej ze zmiany starego osprzętu na nowy.Rowery które podałeś są naprawdę dobre, ale za połowę ich ceny możesz spokojnie doprowadzić swój rower do podobnego stanu.

    Zestaw Deore, identyczny do Unibike to (suport, korba,przerzutki tył i przód, hamulce, klamki i manetki): 55+164+135+85+125+180=744 plus amorek 249. Uwzględniłem hamulce v-braeak Deore. Czyli za ok. 1 000 zł plus usługa, uzyskasz efekt bardzo zbliżony lub taki sam jak przy kupnie nowego roweru. Pamiętaj o tym, że ramy trekingowe i krosowe są bardzo zbliżone lub takie same (zależnie od producenta).

    Natomiast dwa podane przez Ciebie rowery są tej samej klasy osprzętu (nie mam obiektywnych danych na temat różnic w jakości tych konkretnych ram). VIPER ma ciekawszy amorek.

    Pzdr. Rysiek.

  3. Cześć. Podany przez Ciebie rower jest na pewno tani. Wyposażenie ma podstawowe i do spokojnej jazdy powinien wystarczyć. Na temat przeżytek trudno mi się wypowiedzieć,na systemie Nexus się nie znam (zawsze unikałem tego typu układów,.choć może niepotrzebnie).

    Jeśli nie będziesz go forsował i jeździsz po utwardzonych powierzchniach, rower da radę (oczywiście i po leśnych ścieżkach też da ;-)).

    Pzdr. Rysiek.

  4. No toś się nakombinował bracie, za trzech. :-) Ale rozumiem, że warto było. Podziwiam zapał.

    PS napisz jeszcze proszę, pare słów o hamulcach. Czy miałeś wcześniej inne i czy po ewentualnej zmianie, różnica jest odczuwalna i w jakim stopniu.

    Pzdr. Rysiek.

  5. Cześć.

    Po pierwsze, gratuluję decyzji powrotu na rower.

    Sprawdzałem przed chwilą informacje o wytrzymałości konstrukcyjnej rockridera 520. Niestety nie znalazłem takich. Jedynie wspominają o regulacji twardości amortyzacji, w zależności od wagi (przedział od 55 do 105 kg). Proponuję Ci kontakt ze sklepem i dopytanie się o to. Sam rower nie powinien być przeszkodą w połykaniu kilometrów.

    Podejrzewam, że po tych paru latach przerwy, nie będziesz uprawiał enduro od samego początku, wiec rower da radę.Skontaktuj się tylko z Decathlonem i ustal maksymalne obciążenie (sądzę, że możesz doliczyć tzw. margines bezpieczeństwa). W tej cenie jeszcze masz Romety Rambler, Unibiki Mission, lub Krossy Hexagon, niestety nie widzę też danych o dopuszczalnej masie użytkownika oprócz Krossa. Tu DMC rowerów górskich to 115 kg (rower u kolarz).Ich rowery krosowe, trekkingowe i miejskie mają większe DMC o 5 kg.

    PS choć, skoro producent nie podaje takich informacji, to nie powinien dziwić się przyszłym reklamacjom. ;-) Choć to pewnie rtzykowne podejście.

    Pzdr. Rysiek.

    I jeszcze poczytaj to (szczególnie pomocne mogą być komentarze kolarzy "100+"kg.

     

    https://roweroweporady.pl/jaki-rower-dla-ciezkiej-osoby/

  6. Mam 183 cm. wzrostu i przekrok ok 85 cm. (o ile dobrze pamiętam), moja pozycja przy ramie 19' jest wygodna. Może wybrałeś nieodpowiednią wielkość ramy Bartwylye?

    BBW - gratuluję zakupu i "radochy" z jazdy. No i cieszę się, że IB przerwało złą passę przy składaniu rowerów.

    PS i przyznać muszę, że po tych perypetiach opisanych przez chłopaków powyżej, cieszę się, że IB daje możliwość naprawy gwarancyjnej przez wskazany przez klienta serwis na miejscu. ;-)

  7. Cześć.

    Trochę mi głupio chłopaki, jak czytam Wasze "przygody" związane z zakupionymi rowerami. W końcu, także przyłożyłem rękę do Waszych ostatecznych wyborów zakupowych moimi pozytywnymi opiniami. I choć ja nie przechodziłem tego co wy (dla mnie na szczęście), to jednak szkoda, że IB tak łatwo się podkłada i traci wizerunkowo.

    Zastanawiałem się, skont mogą brać się takie różnice w obsłudze klienta i wstępnym serwisie? Może to kwestia okresu, w którym dokonywaliśmy zakupów. Ja kupowałem w martwym/pół martwym sezonie rowerowym. I serwisanci nie mieli zbyt dużo do roboty. A może, nastąpiły zmiany kadrowe i obecni serwisanci nie mają doświadczenia (albo są po prostu do niczego). Niemniej, to nie może stanowić usprawiedliwienia dla IB.

    Ktosiek i yasica - mam nadzieję (i tego Wam życzę), że Wasze "rumaki" odżyją po odpowiednim wyregulowaniu przez serwisantów znających się na swojej pracy.

    PS może Was pocieszę tym, że mój szczęśliwie był dobrze spasowany i wyregulowany przez pracowników IB i bez problemów codziennie (niemalże) śmiga ze mną i do pracy i na wyjazdy i treningowe i rekreacyjne. Czyli i Wasze powinny niedługo śmigać bezproblemowo. A do pozycji na rowerze krosowym, trzeba się po prostu przyzwyczaić (ja też po przesiadce z górala 26" musiałem się przyzwyczaić).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...