Seba
Użytkownicy-
Postów
94 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Profile Information
-
Płeć
Mężczyzna
Ostatnie wizyty
1 268 wyświetleń profilu
Osiągnięcia Seba
Forumowicz (2/4)
-
Ja sie zastanawialem aby na zime kupić terenową opone ale doszedłem do wniosku , że to nie ma sensu..po pierwsze na lodzie nie ma znaczenia czy jes bieznik czy nie logiczne( pomoga tu jedynie kolce ale tu spektrum wykorzystania ich jest bardzo waskie- nadaja sie tylko na lód w przeciwnym przypadku szybko sie zniszcza lub co gorsza poniszcza sama opone i przedziurawia dętke szczególnie na suchym asfalcie) po drugie jadac po sniegu, szybko dostaje sie on w przestrzeń między bieżnikami tworząc zbitą płaska warstwe wiec efekt podobny jakby sie jechało bez bieżnika...jedyne co to na świeżym suchym śniegu pomoga
-
no jak sie jezdzi codziennie chociazby do pracy jak ja to nie ma bata...mieszanka blota , soli i wody robi swoje..chocbys nie wiem jak konserwowal codziennie a tak to nawet nie trzeba sie tym przejmowac bo na 2-3miesiace wystarczy nawet jak nic nie konserwujesz( no tam moze od czasu do czasu wiadomo olejem przejade hehe..przynajmniej u mnie to sie sprawdza ?
-
dokladnie, wiec nie ma co drogiego osprzetu uzywac na zime, tylko najtanszy bo i tak sol i woda zrobi swoje a po zime nie bedzie żalu wymienić na nowy
-
Elle ja wlasnie takim ubitym , zmarznietym śniegiem wracam z pracy i to opony bez bieznika..to juz jest masakra ? skupienie na maksa i non stop balansowanie rekami i nogami i jak największy kąt opony wzgledem sniegu..na szczescie tylko jedna gleba niegrozna do tej pory( przez malutki kraweznik odgradzający sciezke rowerowa od trawy hehe, na szczescie jezdze sporo wolniej teraz co zrozumiale)
-
Wczoraj taki smog jak mgła gęsta, sprawdzam po powrocie skale smogu- poziom "Bardzo zły" Ślisko strasznie hardkorowo bylo ( obniżone siodełko i powolna jazda, maksymalne skupienie, balansowanie rękami i nogami i jakoś dojechalem. A Wy jak tam ogarniacie ?;-) Dobrze, że jaednak zrezygnowalem z spd na zime ( nakładki na pedały spd) Pepe faktycznie wczoraj minus 10 u mnie po 21 godzinie i na poczatkiu zmarzlem w tych rekawicach narciarskich z 4f ale zaowazylem ze na poczatku końcowki palcow nawet w cieplejszej aurze marzną ale wystarczy rozruszac palce pomachc troche rękami i jak sie juz rozgrzeja to trzyma cieplo
-
Ja podobnie jak pepe tylko do dużego smogu( to po prostu widac i czuc) używam tej maski i zgadzam sie ze do duzego wysiklu/interwałów itp to żadna maska i jakakolwiek choćby nie wiem jak kosmiczna maska czyli bariera na lini usta/noc -powietrze nie da rady, natomiast na słaby lub umiarkowany wysiłek jest ok..poza tym pelni funkcje 2 w1 nie tylko oczyszca powietzre ale i chroni przed zimnem i wiatrem...zaden komin czy cokolwiek innego nie przefiltruje syfu z powietrza
-
Nie używasz juz tej aury 3M? Pisałas kiedys , ze jest ok.. U mnie sie ok sprawdza
-
Ja sie ta warstwa nie przejmuje na spodniach bo jak dla mnie mogloby jej wogole nie byc..( wiadomo nikt w ulewie nie jezdzi a przynajmniej nie ja świadomie..a jak mnie raz na jakis czas zaskoczy to trudno..poza tym ta warstwa to tylko ogranicza w pewnym zakresie a nie calkowicie czyli niewieki deszcz..mi wystarcza tak jak kiedys juz wpsominalem ochrona przed wiattrem i oddychalnosc a co do maski..hm ja myslalem , ze wlanie odwrotnie tzn wraz z czasem eksploatacji filtrowanie zredukuje sie do minimium
-
Pewnie są cieple ale weź pod uwagę Jacek ile procent rowerzystów ma tak duże buty rowerowe;P Trzeba by było kupić specjalnie nową parę butów "pod te skarpety" na te 2-miesiące zimowe...a to już pewnie jest dyskwalifikujący argument dla większości zmarzluchów..no chyba, że ktoś jest bardzo zdesperowany;-)
-
Wczoraj minus 3 wieczorem, szybka jazda i jednak sie sprawdzily te rękawice z 4f. Wydaje mi sie żę przynjmniej w moim przypadku ( a tez szybko mi marzna tylko dlonie i stopy) tak do minus 5-7 dadzą rade. Spodnie tez zakupione, heh poszalalem i jednka wybralem spodnie bardziej uniwersalne( jack wolfskin trekingowe i na codzien 2w1) niz typowo rowerowe endura singeltrack i nie zaluje...wygodne, eleganckie, elastyczne, dobrze oddychajace i wiatroodporne( i przy okazji tez odpychajace wode w niewielkim deszczu)mimo ze drozsze od nawet tych z endura( 429 zl , endura okolo 350) ale byla duza promocja i zal bylo nie kupic. Na razie jestem bardzo zadowolony. Ps u mnie wczoraj taki smog że chyba skali braklo...pozniom najgorszy czyli fatalny na stronie poziomu powietrza w malopolsce..;-( ciekawe czy ta maska chroni jak sie ja uzywa tak z kilkanascie razy
-
aha jednopalczaste czyli juz totalne ogrzewanie jeśli chodzi o czynnik kroju rękawicy ? no ale jak piszesz ze materiał cienki, zatem operowanie manetkami czy klamkami wykonalne..wogóle tez nie ma co przesadzac z nie wiadomo jakimi drogimi rękawicami( co innego kurtka spodnie itp) gdyż sa one skierowane w dużo zimniejsze rejony globu..nasze zimy ostatnio to max okolo minus 10 i to w nocy, średnio okolo zera w dzien ( no moze poza kilko- kilkunastoma dniami w ciagu zimi ) Ps Móglbys z ciekawości pepe podlinkowac obecnnie używane przez Ciebie rekawice te opisane powyzej.?
-
tak sobie mysle czy postawic na rozwiązanie bezkompromisowe ( aczkolwiek niewygodne dość) i ogarnąć łapawice takie dwupalcowe( na 4 palce i osobno na kciuk) wtedy to nawet nie trzeba miec jakis kosmicznych technologi bo paluszki same sie grzeja
-
Zgadzam sie z rowerowy 365, mi tez marzna palce ( mam gługie i dość cienkie przy dużej dloni) choc zmarzluchem nie jestem wprost przeciwnie..tez mam okolo 6-7 km do pracy rowerem ale wracam wieczorem i czasem spory mroz...jak poczytasz roznych opini to dojdziesz do wniosku ze narciarskie to najpewniejszy zakup i sporo tanszy niz rzekomo specjalistyczne rowerowe rekawice ktore czesto mimo roznych technologi i wysokij ceny sa za malo cieple dla niektórych..
-
co myslisz o tych..widzee, ze te sam rodzaj ocieplenia https://www.sklep-presto.pl/4f-rekawiczki-meskie-h4z18-rem001-szare-r-m-4598362/ co te Twoje powyzej z tesco
-
Znasz jakies sprawdzone przez Ciebie lub znajomego? Aha i czy Tobie w tych cieplych dłonie sie nie pocą? Jak zaowazyla Elle to tez istotne..by bylo cieplo ale w razie czego ten pot na zewnatrz wyszedł..no wlasnie ciekawe jak to w tych narciarskich wyglada..ale ogolnie ludzie pisza ze lepiej zainwestowac w narciarskie bo wyda sie sporo mniej niz na typowo rowerowe w tej samej klasie termoizolacji albo i lepszej..w sumie tez wole zeby mi bylo mniej wygodniej i bez jakis tam wstawek zelowych ale cieplo niz na odwrot