Skocz do zawartości

badCat

Użytkownicy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez badCat

  1. Codziennie z Bielan do Mordoru - ok 15 km. Jeżdżę zawsze ścieżką jeśli jest (wkurzają mnie kolesie śmigający chodnikiem lub ulicą kiedy obok jest ścieżka). W razie jej braku niemal zawsze wybieram chodnik, pamiętając że powinienem jechać wolno i że jestem tu tylko gościem. O wyborze drogi zawsze decyduje moje bezpieczeństwo a nie zgodność z przepisami. Miałem do czynienia z kierowcami i wolę im nie wchodzić w drogę. Nie mam tu na myśli chamstwa, ale raczej nieuwagę części kierowców (rowerzystów również), wynikającą z nagminnego jeszcze braku nawyków wynikających ze współistnienia na drodze z rowerzystami. Z drugiej strony jazdę chodnikami, jakimiś zadupiami itp., traktuję jako trening, a to sobie krawężnik przeskoczę, a to z nasypu czy schodów zjadę. :)

     

    Podpisuję się pod Twoim postem, bo robię dokładnie tak samo. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...