Czołem, Rowerzyści!
Dawno nie zaglądałem na forum, choć samego bloga czytam na bieżąco:) Do rzeczy: jeżdżę teraz rocznym Trekiem Dual Sport 3 i właśnie go doinwestowuję, bo coraz bardziej mnie wciąga rowerowy świat (zamiast Alivio dostanie GRX i może jakiś powietrzny amorek). Obserwuję jednak rynek i czaję się na Treka FX Sport 4/5. Niższy model nie trafił w tym roku do Europy i oferta Treka zaczyna się tutaj od FX5. Rower kosztuje teraz 14 tysięcy, ale pewnie zaraz będzie go można wyrwać za niecałe 12. Ale.... jak wiemy, Trek dawno temu kupił niemieckiego Diamanta i niemiecki producent ma w ofercie rower na ramie FX-a, znacznie tańszy i wcale z nie takim złym osprzętem (zamiast GRX jest Deore XT, ale np. kierownica jest karbonowa, a nie aluminiowa jak w Treku). Opony też fajne i raczej nie są gorsze niż fabryczne Bontragera w modelu Treka. Wszystko to jednak CHYBA... bo mogłem na coś nie zwrócić uwag, co jednak dyskwalifikuje "niemiecką" maszynę. Pomożecie? W tej chwili wydaje mi się, że ten Diamant Rubin Super Legere to dużo tańszy Trek FX Sport 5 i fenomenalna alternatywa. Mogę się jednak mylić, dlatego proszę o opinie bardziej doświadczonych.