Witam wszystkich w moim pierwszym poście.
Zazwyczaj nie mam problemów z poruszaniem się rowerem po moim mieście, ale często muszę dostać się z ciągu pieszo rowerowego A na ulicę B i nie wiem jak to ugryźć.
Czarne zamazane pole, to przejście dla pieszych które kiedyś istniało, ale niestety zostało zlikwidowane z powodu kilku wypadków śmiertelnych (mapy jeszcze nie ogarnęły). Dodam, że na pasie prowadzącym na rondo (D) zawsze jest korek samochodów. Ciąg pieszo-rowerowy leci wzdłuż głównej drogi po południowej stronie, a ja tam na północ muszę się przebić. Zakładam, że powinienem jakoś korzystać z ronda, tylko pytanie jak. Próbowałem opcji C, wjazd na rondo z przejazdu dla rowerów, ale nie wiem czy to tak powinno wyglądać, w dodatku z zachodu ciągle jadą samochody na wschód, ciężko się przebić. Opcja D natomiast wiąże się z wyjazdem z podporządkowanej, wyprzedzeniem prawą stroną sznurka samochodów dojeżdżających do ronda z małą prędkością.
Jak prawidłowo rozgryźć taką wyprawę? Wrzucam pinezkę do map jakby ktoś chciał sobie poprzybliżać/pooddalać.
https://goo.gl/maps/4Ff7od6Qd6j1V8YY9