Cześć! Borykam się z problem odparzonej skóry stóp. Podczas jazdy często stopy wręcz aż mnie palą, a po jeździe skóra jest bardzo sucha. To pewnie wiąże się też z tym, że mam lekką nadwagę. Wcześniej myślałem, że to problem z układem kostnym, jednak obecnie nie przekonuje mnie to wyjaśnienie. Jeżdżę na gravelu od Rometa i np. wczoraj miałem na 72 km średnią nieco ponad 25 km/h.
Zastanawiałem się, jaki wybrać żel, by sobie nieco dopomóc i złagodzić ból. Czy macie jakieś propozycje lub też inne rozwiązania? Zainwestowałem już we wkładki żelowe i buty z siatką, by dać nieco odpocząć nogom, ale przy jeździe na dłuższym odcinku stopy nie domagają. Oczywiście, w planach mam wizytę u lekarza, tylko zanim dojdzie, to chciałbym znaleźć jakieś rozwiązanie.