Skocz do zawartości

Jot

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jot

  1. Czy ktoś wymieniał linkę i pancerz hamulca tylnego w Synapse 105 Alloy? Nawet zdjąłem suport, żeby zobaczyć co jest w środku i jak idzie ta linka, ale po tym co zobaczyłem boję się tego ruszać. Czy trzeba zdjąć całą te plastikową zaślepkę ze spodu suportu i wyjąc też linki do przerzutek czy da się to jakoś inaczej bezinwazyjnie wymienić?
  2. Dokładnie ten. Śruby nawet już kupiłem, ale nie zmieniam póki znów nie zacznie skrzypieć albo nie przerdzewieją zupełnie. Co do gwarancji to przy odrobinie dobrej woli mogli to załatwić w serwisie w jeden dzień, wstawić na jeden dzień inny support i korbę, choćby używane i sprawdzić czy pomogło. Ale nie, bo taka jest procedura itd.
  3. Temat dość stary, ale i ja się podzielę moimi wrażeniami na temat tego roweru. Kupiłem właściwie identyczny rower (rocznik 2019) w ubiegła zimę, za niewiele ponad 4 tys. Rozmiar dość duży, może dlatego tak przecenili, nie wnikam. Rower niby dobry, jeździ się bardzo dobrze na długich trasach ponad 4 godz., nadaje się nawet na w miarę równe drogi żwirowe, ale jest/było kilka mankamentów, które pozostawiły niesmak. - Podczas pierwszej przejażdżki końcówka linki od przedniej przerzutki porysowała do gołego metalu obręcz tylnego koła, zanim się zorientowałem, że coś jest nie tak. Moim zdaniem rower nie powinien wyjść tak ze sklepu, a sama linka ma tendencję do zaginania się w kierunku koła. Skończyło się na oklejeniu koła czarną taśmą, bo takiego samego nie dało się dokupić i zabezpieczeniu końcówki linki czarną gąbką w razie czego (raz już pomogła przed porysowaniem nowego koła). - Koła słabe, z tego ale też z powyższego powodu kupiłem za 2 tys. koła DT Swiss i różnica jest zauważalna, a tylne stare koło mam do trenażera, więc suma summarum z kół teraz jestem zadowolony, bo drugie koło to spora wygoda i za łączną cenę 6 tys. rower staje się już porządny. - Po kilku miesiącach zaczęły się irytujące stuki podczas pedałowania po kilkunastu minutach jazdy i tu zaczęła się jazda. W serwisie oczywiście nic nie stwierdzili, wysłali rower do Słowacji, gdzie mają centrum serwisowe, że niby może rama pęknięta, po miesiącu rower wrócił bez żadnej naprawy. W końcu wymienili na gwarancji support i korbę na prawdziwe Shimano 105. Stuki ustały, korbę mam lepszą, więc niby powinienem się cieszyć, ale niesmak pozostał, zwłaszcza że na odchodne porysowali mi sztycę do gołego aluminium czego oczywiście się wyparli (na szczęście dało się przykryć rysę tylnym światłem). - Hamulce, zwłaszcza tylny, tragiczne. Wiem, że one wymagają dokładnej regulacji, ale nie udało mi się wyregulować tylnego tak, żeby udało się zablokować tylne koło podczas hamowania nawet na piasku, co w moim starym rowerze z hamulcami szczękowymi jest normalne. Klocków próbowałem kilka rodzajów. Ale jakoś się przyzwyczaiłem i hamuję jednocześnie tyłem i przodem i wtedy jakoś dają radę. Nawet chciałem wymienić linki na compressionless, ale jak zobaczyłem jak jest prowadzona linka wewnątrz ramy w okolicy suportu, to z wolałem nie zapeszać i tego nie ruszać póki działa. - Od początku miałem wrażenie, że tylna przerzutka chodziła niedokładnie (nigdy nie udało jej się wyregulować tak, żeby bez problemów radziła sobie z każdym przełożeniem), nawet wymieniłem hak przerzutki bo miałem wrażenie, że był trochę krzywy i od tej pory jest dużo lepiej. - Przez kilka miesięcy walczyłem ze skrzypiącym mostkiem, w końcu kupiłem klucz dynamometryczny i po dokręceniu z właściwą siłą jakby ustało. Ale to już pewnie wina nie samego roweru, ale rozkręcania i skręcania podczas transportu do serwisu w Słowacji. Nawiasem mówiąc, śruby od mostka zaczęły rdzewieć z zewnątrz, może od potu wylanego na trenażerze, moim zdaniem tak nie powinno być, ale to drobiazg. - Co mnie zaskoczyło na plus, to łańcuch KMC X11EL, który wytrzymał wyjątkowo długo. Niestety już nie był dostępny, gdy przyszła pora na zmianę i teraz jeżdżę na Shimano 105, który też dobrze działa, ale na początku nie chciał współpracować z nową kasetą Shimano 105 - haczył o niektóre zęby i dopiero lekkie ich wygięcie pomogło. - Siodełko jak dla mnie niewygodne i ciężkie, ale to kwestia indywidualna i wymieniłem na krótkie Selle Italia SLR Boost Superflow. Reasumując, rower bardzo dobry, jeździ się bardzo przyjemnie. Serwis przynajmniej u mnie tragiczny i unikam go jak ognia, a na support@cannondale.com odsyłają klienta do lokalnego serwisu. Gdybym wiedział, że spotkają mnie takie przygody, to jednak bym go nie kupił, już bym wolał np. karbonowy Fondriest z Media Expert, wprawdzie droższy, ale z porządnymi hamulcami. https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-szosowe/rower-szosowy-fondriest-daga-m23-carbon-disc-105-22v-czarny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...