Zimowa czapka rowerowa Accent – recenzja

Słowem wstępu. Czapkę Accent zakupiłem zimą (listopad 2012 roku) w jednym z okolicznych sklepów rowerowych za 40 złotych. Używam jej głównie podczas dojazdów do pracy, ale zdarzyło mi się przejechanie kilkunastu wycieczek jednodniowych, po kilkadziesiąt kilometrów. Przeciętny zakres temperaturowy w jakim używam owej czapki to -20 do + 5 stopni Celsjusza. Szukasz zimowej czapki do jazdy na rowerze, biegania czy nordic walkingu? Przeczytaj dzisiejszą recenzję czapki z softshellem.

Budowa i krój

Czapka zbudowana jest z dwóch rodzajów materiałów. Pierwszy z nich jest cienki i bardzo elastyczny. Uszyto z niego górną i tylną część czapki. Drugi materiał (softshell) jest wyraźnie grubszy, mniej elastyczny oraz mniej przewiewny. Uszyto z niego panele na uszach i czole. Całość jest od wewnętrznej strony pokryta cienką i przyjemną w dotyku warstwą ocieplającą.

Recenzja - Czapka zimowa Accent

Recenzja - Czapka zimowa Accent

DSCF0067

Wiatroodporność i oddychalność

W mojej ocenie wiatroodporność jest wzorowa. Nieważne czy wieje naprawdę mocny wiatr czy odczuwasz tylko pęd powietrza. Czapka łapie trochę powietrza, w sam raz na tyle, by zapewnić przyzwoity komfort jazdy. Nigdy nie czułem, że mnie przewiało, choć zdarzał się naprawdę porywisty wiatr. W temperaturach poniżej zera każda membrana spisuje się dobrze, więc i ja nie miałem powodów do narzekań. Na wypady w słoneczne dni, w temperaturach powyżej + 5 stopni i braku wiatru zdecydowanie polecam stosowanie czapki lub buff’a bez membrany. Ja w takiej temperaturze odczuwałem wilgoć zbierającą się na czole. Ostatnio biegałem w niej przy temperaturach rzędu -5 stopni Celsjusza, na dystansach >5 kilometrów i odczuwałem odrobinę wilgoci na czole, a jak wiadomo podczas biegu głowa poci się mocniej niż podczas jazdy. Czapkę kupiłem do jazdy późną jesienią, w zimie i na wczesną wiosnę więc z oddychalności membrany jestem w miarę zadowolony.

Recenzja czapka zimowa accent

Recenzja czapka zimowa accent

Dopasowanie i jakość wykonania

Posiadam czapkę w rozmiarze S/M, a mój obwód głowy wynosi 56 cm, więc czapka powinna pasować idealnie lub być nawet przyciasna. Niestety prawda jest nieco inna. Po pierwsze jeżdżę zawsze w okularach (korekcyjnych, nie rowerowych), które zawsze założone mam pod czapkę. (Nie chcą się trzymać, gdy założę je na czapkę). Sprawia to, że czapka nie leży idealnie i momentami wdziera się pod nią trochę powietrza. Mogłaby być troszkę lepiej dopasowana w okolicach uszu. Poza tym nie mam większych zastrzeżeń. Szwy trzymają się dobrze. Nie widać, żadnych nitek ani rozpruć. Materiał w żadnym miejscu się nie zmechacił, ani nie rozciągnął. Napis na czapce wygląda też jak nowy (choć wolałbym osobiście by go nie było). Dzielnie wytrzymała też pranie. Jedyny minus to krzywo wszyta metka widoczna na zdjęciu. Reasumując : czapka jest po prostu uszyta dość porządnie.

Recenzja - Czapka zimowa Accent

Recenzja czapka zimowa accent

Podsumowanie

W temperaturach do – 15 stopni jest w niej komfortowo. W niższym temperaturach proponuję założyć pod spód kominiarkę lub owinąć się dodatkowo buffem. Gdy słupek rtęci skoczy nieco powyżej zera, to przy mocnym kręceniu może zrobić się cieplej. Czapka jest dobrze uszyta i nienajgorzej skrojona. Przy dużej prędkości słuchać szum, ale jest to zdecydowanie mniejszy hałas, niż podczas jazdy bez niej. Efektów świszczenia i tym podobnych dziwnych dźwięków nie stwierdziłem, nawet przy prędkościach podchodzących pod 45 km/h (nie jestem w stanie długo utrzymać takiej prędkości :P).

Ja z zakupu jestem zadowolony i daję czapce solidną czwórę. Jeśli nie chcesz wydawać dużych pieniędzy na droższe produkty np. Craft’a czy Pearl Izumi, a jednocześnie nie chcesz kupić totalnego badziewia, to czapka Accent będzie w sam raz dla Ciebie. Jeździsz w tej czapce? Daj znać w komentarzu co o niej sądzisz!

Recenzja - Czapka zimowa Accent

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

6 komentarzy

  • Witaj, szkoda że nie zamieszczasz zdjęć pokazujących, jak dany artykuł (zwłaszcza odzież) prezentuje się na Tobie. Zwinięta czapka słabo wygląda, nakolanniki też. Pozdrawiam Rob

  • Witaj
    W Polsce taka czapka to konieczność.
    choć miało być znacznie chłodniej w poprzednim tygodniu, z temperaturami do -10 stopni Celsjusza.
    My w Madame Velo, wolimy eleganckie kobiece nakrycia głów… :)
    Czy słyszałeś o Catherine baba? Mieszka w Paryżu, i uwielbia nosić turbany…:)

    Pozdrowiam, Nina

  • Jeżdżę w takiej czapce i pod względem cieplnym nie mam nic do zarzucenia, natomiast mi osobiście troszkę przeszkadza w trakcie jazdy w mieście, że ruszając głową szurający brzeg jest dość mocno słyszalny (czapka jest względnie sztywna po bokach co powoduje, prznoszenie dźwięku po jej powierzchni do ucha – nie ma takiego efektu np. przy buffie). Wykonanie w porządku, po 2-3 sezonach nie widać zużycia. Podsumowując – solidna czwórka z plusem ;)

  • Podsumowanie mi się podoba w szczególności zapis pod spodem. Czytając porównywałem plusy i minusy z posiadaną moją czapką na zimę. Powiem, że faktycznie nie trzeba wydawać kroci na renomowane marki aby cieszyć się z jazdy na rowerze.

    • Dziekuję za ciepłe słowa ;) W jeździe na rowerze najważniejsze jest to, żeby jeździć i żęby rower był sprawny! Obecny model Accent’a nieco różni się od tego, który ja recenzowałem, ale z moich obserwacji są to kosmetyczne zmiany…