Już pięć lat minęło odkąd na Rowerowych Poradach pojawił się pierwszy wpis. Minęło tak szybko, że przegapiłem tę okrągłą rocznicę, która wypadła 8 czerwca :) Zazwyczaj nie przywiązuję większej uwagi do równych dat, ale tym razem zrobiło mi się bardzo miło. Gdy otwierałem Rowerowe Porady, nie miałem żadnego doświadczenia w blogowaniu. Do wszystkiego doszedłem dzięki obserwowaniu innych blogerów oraz własnym eksperymentom. Okazało się, że założenie bloga to był strzał w dziesiątkę. Na początku obstawiałem, że zapału do pisania starczy mi na góra pół roku. Minęło pięć lat, a mój entuzjazm zamiast maleć, cały czas rośnie :)
Przez pięć lat na blogu pojawiło się 385 wpisów oraz 12.600 komentarzy. Za komentarze bardzo, bardzo Wam dziękuję. Tak naprawdę to one stanowią tutaj największą wartość. Moje teksty zwykle są jedynie początkiem długiej i ciekawej dyskusji, w której możemy powymieniać się doświadczeniami i przemyśleniami. Bez Was i Waszych komentarzy blog na pewno nie wyglądałby tak, jak wygląda. Nigdy nie twierdziłem, że pozjadałem wszystkie rozumy i sam tworząc bloga, a także dyskutując z Wami, wiele się uczę. W rowerach piękne jest to, że cały czas można poznawać coś nowego i dziś już wiem, że tematy, które mogę poruszyć na blogu prędko mi się nie skończą :)
Blogowanie oprócz tego, że pomogło mi poszerzać rowerową wiedzę, daje mi też olbrzymią satysfakcję, że mogę pomagać czytelnikom bloga. Staram się odpowiadać na wszystkie pytania zadawane w komentarzach na blogu i niejednokrotnie spotykam się z wieloma miłymi słowami, w których dziękujecie za podpowiedź. Mobilizuje mnie to do dalszej pracy nad blogiem.
Cały czas myślę też nad tym, jak uatrakcyjnić blogową formułę. Od pewnego czasu jestem przez kilka osób namawiany, aby na blogu powstało forum rowerowe. Dyskusje w komentarzach są super, ale po jakimś czasie wygasają. Stąd coraz bardziej myślę o forum, na którym moglibyśmy dyskutować na bieżąco.
//Aktualizacja: Forum powstało i znajdziecie je tutaj: forum rowerowe.
Staram się również aktualizować starsze wpisy, zwłaszcza te, które były pisane na początku bloga. Wyrabiałem wtedy swój styl pisania i patrząc na nie z perspektywy czasu, okazuje się, że wiele z nich mógłbym napisać lepiej, ciekawiej i z większą ilością informacji. Stąd od czasu do czasu „wyciągam” stary wpis, na ogół piszę go całkowicie od nowa i wstawiam jako nowy :)
Będę też dążył do usystematyzowania wiedzy, którą znajdziecie we wpisach. Przygotowuję mini spisy treści, dzięki którym łatwiej będzie przejrzeć teksty z danej tematyki, tak jak zrobiłem to np. z cyklem wpisów „W co się ubrać na rower” czy „Jaki rower kupić do konkretnej kwoty„.
Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna. Pięć świeczek na torcie to świetna sprawa, a ja jestem ciekawy co będzie się działo, gdy na torcie pojawi się pięć kolejnych. Czego i sobie, i Wam życzę :)
No to przybijmy następną piątkę,ciekawe co tutaj znajdziemy za następne pięć roczków?oby tych samych ludzi plus dużo nowych pozytywnie zakręconych rowerowcow.
Mówisz i masz, minęło kolejne 5 lat :)
https://roweroweporady.pl/10-lat-rowerowych-porad/
jestem od niedawna ale wiem ze tu bede czestym bywalcem i na conajmniej 5 kolejnych lat. wszystkiego naj!!!!
gratuluję wytrwałości, tak dalej! Z tematów do poruszenia na blogu, to mam propozycję żebyś trochę więcej zajął się sportem związanym z rowerami. I nawet nie chodzi mi o opisywanie tour de france czy innych wyścigów zawodowych, bo o tym można poczytać wszędzie indziej. Fajnie by było jakbyś zajął się sportem rowerowym dla amatorów – np. jakieś testy szosówek, gdzie są organizowane jakieś fajne zawody dla amatorów, MTB czy szosowe, triatlon dla amatorów itp.
Hej, ogólnie nie jestem typem sportowca, bardziej jeżdżę dla przyjemności, więc tematy ściśle sportowe pojawiają się rzadko.
Jeżeli chodzi o testy rowerów, to ja bardzo chętnie, ale producenci nie bardzo kwapią się do współpracowania ze mną pod tym kątem :)
Skoro od początku deklarujesz że nie jesteś zainteresowany sportem, ściganiem się na rowerze, to nie ma się co dziwić, że producent szosówek omija cię z daleka ;-)
Na rowerach szosowych nie jeżdżą jedynie osoby zainteresowane ściganiem. Lubiący szybciej pojeździć i dbający o kondycję też jeżdżą :)
To nastepnych pieciu.
Oby tak dalej! POWODZENIA!
No to trochę spóźnione 100 lat !!!
Łukaszu
To Twoje pierwsze pięć lat.
W sumie niemowlęctwo i najtrudniejsze lata dzieciństwa za Tobą, ale im dalej w las, tym więcej drzew.
Kręć więc dalej i powodzenia.
I nie martw się, że czasem dostaniesz kuksańca. Prawdziwi przyjaciele zawsze doprowadzą Cię do pionu ;-)
Niech się powodzi! Lubię co jakiś czas zajrzeć do ciebie i poczytać, bo nie wszystkie, ale wiele tematów mnie interesuje.
Wszystkiego najlepszego Blogu z okazji Twych 5 tych urodzin! :)
Twój blog pomaga w wielu kwestiach. Życzę mu kolejnych nie 5, a 55 lat. Udanego blogowania. ;)
Gratuluję rocznicy (nawet nie wiedziałem, że to już 5 lat). Jakość wpisów na wysokim poziomie i — co mnie najbardziej się podoba — udało Ci się zebrać fajne grono czytelników, których doświadczenie świetnie się uzupełnia.
Gratulejszonz!
5 lat to już blog 2gi rower powinien dostać i trójkołwca zostawić za sobą…
No to następnych pięć! :)
Czyli jest za co dzisiaj wypić (tzn. było w poniedziałek) – 100 lat :)