Gravel około 4k

[kkkk]

Czołem,

 

Ogólnie rzecz biorąc do tej pory szukałem szosy z geometrią endurance, ale po kilku dojazdach do pracy stwierdziłem że warszawski asflat jest nieodpowiedni dla takiej konstrukcji. Dodatkowo jednak wole mieć możliwość wjechania czasem do lasu i założenia sakw.

Oprócz tego znajomy kupił sobie ostatnio szose, w której musi co drugi wyjazd centrować koło. Niestety nie mam ani czasu ani możliwości żeby to robić, dlatego skłoniłem się do typu grawel.

 

Będzie to mój jedyny rower, dlatego chciałbym żeby był dość uniwersalny, ale głównie będzie wykorzystywany jako szosówka do szybkich dojazdów.

 

Główne zastosowania:

• Dojazd do pracy po warszawskich ulicach. (ok. 15 km w jedną stronę)
• Czasami skorzystanie z mniej uczęszczanych dróg jak leśne trakty, drogi żwirowe itp.
• Gdzieś z tyłu głowy siedzi mi też wypawa po Polsce na rowerach objuczonych traktami.

 

Zastanawiam się nad poniższymi modelami:

Cube Nuroad

http://cube.pl/2018/rowery/road/road-cyclocross/nuroad/cube-nuroad-blacknred-2018/

Specialized Diverge E5

https://www.specialized.com/pl/pl/diverge-e5-sport/p/133799?color=239520-133799

Accent Furious

https://velo.pl/accent/furious

Giant Anyroad 2

https://www.giant-bicycles.com/pl/anyroad-2

 

Dodatkowo zastanawiam się czy jest sens dołożyć i kupić np Cube Nuroad Pro (nie wiem czy przeskok z Shimano Tiagra do Shimano 105 jest wart dodatkowych 2k PLN.

Proszę o wszelkie opinie na temat typu roweru jak i powyższych modeli / alternatyw.

 

Dzięki!

 

[unavailable]

Wytrzymałość kół zależy przede wszystkim od... kół i pewnie także wagi użytkownika, a dopiero na końcu od typu roweru. Miałam szosę i mam gravela (właśnie Anyroada 2). Jeździłam tą pierwszą po różnych terenach i nic się nie scentrowało. Natomiast jeśli chodzi o komfort, nie ma co się nagle spodziewać cudów. Pozycja w gravelu jest na pewno wygodniejsza, ale czy rower z oponą 38mm nadaje się w teren, to już bym dyskutowała. Bez wątpienia będzie on szybszy od crossa, a przejechać - jak to Jacek ostatnio zauważył - da się i na Ukrainie, jeśli jesteś odpowiednio zdeterminowany ;) Z drugiej strony w tej cenie cross będzie miał lepszą amortyzację. Zależy więc, co jest dla Ciebie priorytetem.

 

Jeśli chodzi o dopłacanie do 105, to niby do lepszego zawsze warto. Pytanie, czy tego potrzebujesz i czy potem stać Cię na eksploatację. Sora jest połowę tańsza i dla mnie osobiście dwa biegi (tym bardziej jeden) nie są warte takich pieniędzy. A dla normalnego użytkownika bez wyścigowego zacięcia to przerost formy nad treścią.

[kkkk]

Dzięki za odpowiedz. Nie znam się za bardzo ale moją intuicja jest ze do gravela wejdą trochę szersze koła, i już w momencie kupna będą mocniejsze.

 

Ogólnie może źle zacząłem bo mam wrażenie ze większość ludzi na tym forum na słowo gravel dostaje białej gorączki.

 

Szukałem od początku roweru z barankiem i pochylona pozycja do jazdy po mieście. Początkowo miał to być single speed od Polki, ale na szczęście mieli braki na magazynie, wiec roweru nigdy nie dostałem. W między czasie zacząłem szukać szosy (w zeszłym roku jeździłem trochę na szosie z typowo wyścigowa geometrią po Szwajcarii, i bardzo spodobał mi się zarówno baranek jak i pozycja), ale gdy zacząłem na swoim starym rowerze dojeżdżać do pracy (mam coś w rodzaju crossa) to stwierdziłem ze po tych drogach i po kostce ciężko będzie jeździć na oponach 25/28mm.

 

Odnośnie wyżej wymienionych rowerów chyba najbardziej (przynajmniej pod względem wizualnym) podoba się Specialized, ale ma chyba najgorszy osprzęt (niepełna Sora), z drugiej strony jako jedyny producent podaje maksymalna szerokość opony - 42mm.

 

Jeśli ktoś ma doświadczenie z Diverge to poproszę o opinie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk