Skocz do zawartości

Rower szosowy 2500 zł (z możliwością do 3000 zł)


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wam wszystkim. Tak jak w temacie szukam roweru szosowego ale dwa rodzaje wpadły mi w oko. Chciał bym poznać plusy i minusy tych dwóch modeli, teoretycznie firma ta sama. Wcześniej nie miałem do czynienia z szosą, kiedyś tam rower górski ale to dawno temu, teraz zamierzam spróbować swoich sił na takim typie jak niżej widzicie. Możecie coś więcej powiedzieć, spotkaliście się z tym typem roweru? Wiem, że 540 powyżej 3000 tyś kosztuje dlatego te widełki mogą być góra - dół, jednak także trzeba by zainwestować w kask, spodenki, i inne akcesoria dlatego bardziej przemawia do mnie ta 520. Czy te rowery także mogły by się nadać na troszkę nie równą drogę? Czy zmiana opon na trwalsze pod te tereny wchodzi w grę? Za każdą informację będę wdzięczny.

 

- ROWER SZOSOWY TRIBAN 520 B'TWIN

 

- ROWER SZOSOWY TRIBAN 540 B'TWIN

Odnośnik do komentarza

W szosie dobrze jest mieć więcej przelożeń na kasecie.

Na długiej trasie liczy się kadencja, a żeby ją utrzymać, dobrze jest mieć mniejszy przeskok na biegach kasety. Po prostu musisz odpowiednio dobierać obciążenie żeby utrzymać odpowiadającą Ci kadencje (czyli ilość obrotów korby na minute)

Przykładowo utrzymujesz 90obrotów na min.

i na trasie czeka Cie delikatny długi podjazd, gdzie czym dalej tym zmienia się ciągle pochylenie drogi. Wtedy musisz redukować biegi. Jak będziesz miał na kasecie 11s.

12-25 np. 12-13-14-15-16-17-18-19-21-23-25 do 19 koronki zmieniasz bieg bez większego przeskoku jak by to miało miejsce w 9s na sorze. Jak ktoś chce traktować szosę totalnie amatorsko i raz w tygodniu zrobic sobie trasę 40km to sora będzie wystarczająca, ale Moim zdanirm dobrze jest mieć przynajmniej kasete 10s. 520 jest na sorze i kiepskich kołach, a 540 ma już jakieś tam mavicki..

w szosie ważna jest waga, precyzyjny osprzęt przynajmniej 10s dla bardziej wymagającej jazdy i dobre lekkie koła/opony.

Odnośnik do komentarza

Posiadam rower 540, ale tańsza wersje z mieszanym osprzętem tiagra 105.Jest to moja pierwsza szosa, nieliczac starych modeli jak albatros czy romet sport.

Jeździ się mi b.dobrze., przerzutki dzialaja 100 % niezawodnie.Koła mavic aksium wg.specyfikacji producenta powinny wytrzymac do 120 kg, pomimo, ze maja tylko 20 szprych.

Jak na razie (800)km wytrzymują:) mimo , ze ważę 95 kg.Jeżdżę głównie po bitumicznych ścieżkach rowerowych i równym asfalcie(50%),nierównym asfalcie i kostkowych ścieżkach(40%)

i pozostały czas na suchych drogach szutrowych, ubitych dróżkach itp.Błota i piachu staram się unikać.Ze względu ma moja wagę , jak i teren po którym sie poruszam zdecydowałem się wymienić opony na szersze, większej objętości i niższym ciśnieniu .Rozważałem opony 700x32 jak challenge strada bianca, panaracer gravelking(bez SK), ale w końcu kupiłem vittoria hyper voyager o szerokosci 32, 120 tpi , praktycznie o gładkim bieżniku z wkładka antyprzebicowa.Po 300km opona ładnie tłumi nierówności, dobrze trzyma nawierzchnie, jest szybka.To o co mi chodziło.Natomiast w lekkim błocie pod gor, gdzie trzeba było juz stanąć na pedałach,  zaczynała się ślizgać.W takie warunki to już bardziej opona o charakterystyce CX.Sąsiad , tak z 20 kg lżejszy, jeździ na 520 z prosta kierownica od trzech lat i nie miał żadnej awarii kol czy opon.Jak masz warunki takie do 80 kg to może 520?Jak więcej to raczej 540 ze względu na lepsze kola

i osprzęt.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...