Szymon Opublikowano 1 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2015 Chcę kupić sakwy na kilkudniową wyprawę 5-6 dni. Znalazłem tanią alternatywę do Crosso Dry a mianowicie Merida Paiinnier 60l. Miał ktoś z nimi styczność, warto inwestować? Zastanawiam się też czy 60l to nie jest za dużo, jak na rower szosowy? A może sport arsenal art. 465? Cena obu modeli zbliżona. Odnośnik do komentarza
Kuba10088 Opublikowano 2 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2015 Chcę kupić sakwy na kilkudniową wyprawę 5-6 dni. Znalazłem tanią alternatywę do Crosso Dry a mianowicie Merida Paiinnier 60l. Miał ktoś z nimi styczność, warto inwestować? Zastanawiam się też czy 60l to nie jest za dużo, jak na rower szosowy? A może sport arsenal art. 465? Cena obu modeli zbliżona. Nie miałem styczności z którąkolwiek z tych sakw, ale myślę, że Sport Arsenal na pewno odpada, ponieważ jej pojemność wynosi zaledwie 35l, podczas gdy pojemność Meridy czy Crosso 60l. Od roku mój ojciec używa sakwy Big Pannier i jest z niej bardzo zadowolony, jedyny minus to brak wodoszczelności, ale za to ma aż 78l pojemności. Odnośnik do komentarza
lukasz.przechodzen Opublikowano 6 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2015 Jeśli chodzi o sakwy, to kupujcie tylko wodoodporne! Skusiłem się kiedyś na niedrogie sakwy Kellysa i same w sobie były okej. Do pierwszego większego deszczu...Od tego czasu polecam Crosso i Ortlieba. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się