Skocz do zawartości

Pigula

Użytkownicy
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Pigula

Forumowicz

Forumowicz (2/4)

  1. w moim crossie mam Schwalbe Smart Sam 1.75" i dają rade w terenie. Na alsfalcie tez nie ma wiekszych oporow i są w miare ciche. To taki kompromis. Niestety obecnie nie daje sie tego typu opon do crossow - nie wiem dlaczego, ale najczesciej montują prawie gładkie.
  2. jesli nawet sporadycznie jezdzisz to luznym gruncie albo piasku (nawet bardzo płytkim) to na oponach z typowego crossa czy z tego sirrusa staniesz po 20 metrach i wezmiesz go na plecy.... To są opony na utwardzone ścieżki.
  3. Cross na wąskich ale lekko żebrowanych oponach chyba jest najbardziej uniwersalny, niestety napęd 3x9 bo taki tam najczesciej wrzucają jest mało wygodny - bardzo wiele zdublowanych przelożeń. Chyba najbardziej uniwersalny jest 2x10 jednak rzadko to spotykany napęd w crossach. Nie uzywałem na stałe nigdy napędu 1x12 (jedynie na wypożyczonych rowerach) ale osoby ktore serwisują rowery zawodowo twierdzą że to te napędy są najmniej trwałe i to zdecydowanie. Tak jak pisał kolega wyżej - dewastują się skrajne kółka z tyłu.
  4. Dlaczego nie kupisz sobie np Radona scart light 10 ? https://www.radon-bikes.de/en/trekking-cross/cross/scart-light/scart-light-100-2023/ Wyjdzie może z 4300 z przesylką. To prawie idealny rower crossowy. Sam się nad nim zastanawiam ale ja lubie mieć bardzo wysoko kierownice i jeździć wyprostowanym. MTB mają wiele zalaet- najcześciej są to rowery najlżejsze- pokonasz tym każdy teren, no i cenowo wypadają najlepiej patrząc na osprzęt. Jednak MTB mają bardzo wiele wad i rozumiem dlaczego szukasz crossa - na MTB wiekszość masy ciała oparta jest na kierownicy - obciąża się mocno nadgarstki, do tego kręgosłup dostaje po d..... To super rowerki do krótkotrwałej jazdy, max 1-1.5h po ciezkich trasach i po prostu po fun. To nie są rowery na wycieczki po kilka godzin, gdzie 95% jedziesz asfaltem albo mocno utwardzonym terenem. Do tego te wypasione napędy 1x12 są mocno sportowe ale też mocno nietrwałe, a sam piszesz że nie lubisz tracić czasu na serwisy itp Moja rada - szukaj crossa bo na nim czujesz się dobrze, najwazniejsza jest pozycja która zapewnia ci komfort na dłuższy czas. Uważaj na crossy które mają dziwną geometrie i nisko mostek - mają wady mtb i nie mają zalet crossa. Gravel to rower dla kogos kto lubi się ścigać a pozycja jest max niekomfortowa, chyba nie tego szukasz.
  5. Wziałbym Orkana bo ma najlepszy stosunek ceny do osprzętu i regulowany mostek. W Crossie to dla mnie must have. Ostatnio jest taka moda u prodecentów żeby dawać do crossow b.waskie opony z prawie gładkim bieżnikiem. To nie jest dobry pomysł jesli jezdzimy przez lasy i drogi ktore nie zawsze są do końca utwardzone. I zwróć uwagę na wagę tych rowerów, niektore crossowe rowery potrafią ważyć ponad 15.5kg co jest już bardzo odczuwalne w jeździe a także we wnoszeniu do domu jesli nie mieszkamy na parterze.... albo nie mamy garażu. Amor w tym Orkanie mozesz kiedyś zmienić a nie musisz - zobaczysz jak ci się bedzie jeździć. Za to jak bym zmienił suport bo kwadrat to jednak jest odczuwalny i juz po niewielu kilometrach pojawiają się luzy..... pewnie da sie zmienić to nieduzym kosztem. Ale to tak samo jak z tym amorem, pojezdzisz i zobaczysz czy ci to pasuje, a jak pojawią sie luzy lub trzaski to dokręcisz lub wymienisz...
  6. a tak wracając do tematu czy ten Scart Light 10.0 wystepuje też w innym malowaniu ? Da radę tam bez przeszkód podmienić mostek na regulowany bez żadnych dziwnych podkładek itp
  7. O tym właśnie piszę, zapaleńców jest sporo więcej niż kilka lat temu, ale to nie są właściciele crossów...
  8. No nie przeczę że na pewno masz bardziej usportowionych znajomych niż ja. Ja regularnie jeżdze dopiero 4ty sezon, wczesniej to było max 10 razy rocznie po 20km. Teraz robie w sezonie od kwietnia do pazdziernika 1500- 2000 km i to jest duzo duzo ponad srednią. Jak jeszcze pracowałem w korpo (ponad 5 lat temu) to miałem masę ludzi do obgadania doświadczeń rowerowych. Ludzie jeżdżą przeciętnie po kilkanaście razy na rok bardzo krótkie dystanse. Teraz od czasu pandemii moda na rower trochę się zwiekszyła ale bardziej to jest na zasadzie "mam rower i czasami się przejadę z rodziną" a nie "jeżdże zawsze kiedy mogę". Takich zapaleńców którzy jeżdżą prawie codziennie, jak tylko nie pada, jest bardzo mały procent. I większość z nich na pewno nie jeździ na crossach 🙂 Według mojej skromniej opinii, jak ktoś chce się ściagać to kupuje szosę lub gravela a nie crossa... dlatego trochę nie kumam dlaczego tak namiętnie producenci (składacze rowerów) upychają te 3 blaty do crossów, jednocześnie rzadko pilnując wagi, która bardzo często dobija do 15kg. To w końcu to ma być rower szybki i lekki, czy po prostu mieć jak najwiecej przełożeń? (z których i tak większość jest zdublowana).
  9. Nie napisałem że wszyscy tylko większość po 40tce i po ankiecie wsrod moich znajomych i rodziny to zdanie jest jak najbardziej prawdziwe 🙂 Mnie też plecy nie bolą ale jak wsiądę na rower z niskim mostkiem, do tego z kierą wyciągniętą do przodu to czuje się bardzo niekomfortowo. Nawet w MTB mam teraz regulowany podniesony mostek, ot takie przyzwyczajenie. Jajacek, rozumiem twoje przyzwyczajenie do prędkości, ale naprawdę typowy właściciel crossa nigdy nie przekroczy 40km/h 🙂 No może przypadkiem z jakiejś mega górki ale nie bedzie to wiecej niż 42km/h i nie bedzie to trwało więcej niż 10sekund 🙂
  10. Tak Northteci mają cieżkie ramy, napisałem o tym. Gdyby ten nower nie wazył 14.5kg tylko 13 to byłby niemal idealny. Hamulce MT200 do typowych zastosowań (bez ostrych zjazdów ) są wystarczające. Szczerze to nie zauważyłem żeby Caledon w wersji DB XT posiadał jakiś badziewny mostek, kierownice itp Wyglądają i spisują się dotąd świetnie. Są dużo lepsze niż np w TREku dual sport, gdzie tam to dopiero jest badziewie. Dają też w zestawie naprawdę najwygodniejsze gripy z jakich dotąd korzystałem. Co do suportu to przejeździłem na moim już kilka tyś km i nic się nie dzieje, napęd pracuje super. Ten model lub odpowiednik obiecnie jest drogi, ale ja placilem za niego niecale 3000zł. W okresie jesiennym często są przeceniane. Kiedyś miałem podobne podejście: jest więcej przełożeń, jest szybszy itp itd. Tyle że jeżdząc tyle sezonów na crossie, zauważyłem że 99% czasu jeżdżę na środkowym blacie. Zdarza się może raz dziennie że przełoże na małe kółko przy mega stromym podjeździe. Największego blatu nigdy nie używam, przełożylem na niego łańcuch kilka razy w ciagu kilku lat. Może jak ktoś mieszka w górach, i często ma długie zjazdy i uwielbia prędkość to mu się przyda, ale 99% ludków nigdy tego nie używa. Srodkowy blat najczesciej ma w tego typu napedach 36T i to jest bardzo uniwersalne kółko zapewniające wystarczające prędkości przy sredniej kadencji. Rower crossowy to nie szosa że ma jechać 50-60km/h. Radon Scart Light 10.0 to fajny rower na świetnym osprzęcie tylko znów jest ten niski mostek i pochylona pozycja jazdy. Ja tego nie lubię jak i więszość osób po 40tce- zwlaszcza kobiet które dźwigają jeszcze biust. To bardzo obciąża kręgosłup.
  11. Mam w garazu Northeca Caledon i mogę go polecić. Najważniejsze to przymierz się do danego roweru, usiądź i przejedź się kilkaset metrów na placu przy sklepie. Ja ma crossa jako drugi rower a tak naprawdę jeżdzę na nim dużo więcej niż na MTB bo przede wszystkim asfalt i drogi szutrowe. Dla mnie najważniejsza była wysoka pozycja podczas długich wycieczek. Mostek jest 10cm wyżej niż w standardowym mtb i wiekszosci crossów. Wiele osob kupuje MTB i zmienia opony na węższe i z płytszym bieżnikiem ale dla mnie to nie było rozwiązanie, bo nie lubie opierać połowy ciężaru ciała na pochylonej kierownicy. Taki rower jest dla mnie akceptowany na krótkie przejażdzki po okolicy na max 1h a nie na całodniowe wyprawy z rodziną. Dlatego wybieram coraz częściej crossa jak wiem że nie wrócę za godzinę tylko np za cztery. Northec daje opony z dość wyraźnym bieżnikiem i spokojnie nadaje sie też do lasu i można nim nawet pojeździć w płytkim luźnym gruncie. Wadą Caledona są 3 blaty z przodu ale to taki standard w crossach niestety. No i waga powyżej 14kg. Gdyby ktoś znalazł rower o geometrii ramy jak w Caledonie, ale z jednym lub dwoma blatami z przodu i 2kg lżejszy to zapłacę każde pieniądze 🙂
  12. Dual sport 2 z całego serca odradzam. Bardzo nieudany i drogi w stosunku do wyposażenia model. A jak chcesz to ci go sprzedam. Druga połowa nalatała może z 400km 🙂
  13. Dlatego zmień mostek na podniesiony i regulowany i będziesz jechał o 10cm wyżej. Na hiszpanskiej stronie są teraz mega promocje na Mondrakery. np ten https://www.privatesportshop.es/50181/liquidacion-bicis-completas/8161190-mondraker-chrono-r-btt-semirrigida-graphite-gray.html?lp=lp-chollometro-nc&utm_campaign=chollometro&utm_medium=cpl&utm_source=affiliate&ed=38743 ale opony i mostek do zmiany do twoich zastosowań.
  14. Odniosłem się do wypowiedzi mike21 który serwisuje oba typy napędów i pojechał po Sramie.... Zresztą nie tylko on, na forach PL często widuje sie narzekania na SRAMa nawet w amatorksich zastosowaniach, głownie na grupę SX/NX. Ja od zawsze jeżdzę na shimano, ale myśle nad zmianą roweru i w tej polce cenowej po prostu 90% to SRAM. Wiadomo że producent (skladacz) roweru kieruje się przede wszystkim ceną, wiec może dziwić że wybierają SRAMa skoro mają takie Deore tansze i z lepszą opinią (przynajmniej u nas). To już nie czasy pandemii, że nie bylo nic na półce i brało się to co dawali.
  15. Pytanie czy ty w ogole nie bedziesz miał do czynienia z miekkim gruntem typu piach czy luzne lesne ścieżki bo po takich nie przejedziesz rowerem z wąskimi oponami. Moja żona ma crossa (TREK) i oni tam dają wąskie opony z nikłym bieżnikiem jak w tym FELT VERZA (35mm) i ona po prostu schodzi z roweru i go prowadzi bo nie jest w stanie jechać nawet jak jest cienka warstwa piachu na drodze albo luźnej ziemi w lesie. My też większość tras robimy po asflacie i twardym szutrze ale zawsze ten 1-2% jest luznej gleby i na moich oponach (1.75" ale żerbowane) to żaden problem ale ona musi prowadzić rower.... Ten twój ostatni rower to jest trackingowy chyba tylko z nazwy, jedyne co by się zgadzało to opony, reszta - mostek (sylwetka jak w agresywnym mtb), jednorzędówka (jakw mtb) i amortyzator ciężki kloc na sprzęzynie - już lepiej żeby go w ogole nie było. Jedynie napęd przyzwoity. Z tych rowerow wyżej najbardziej mi się podoba ten FELT VERZA, przyzwoity osprzęt i wygląd, zmieniłbym tylko opony na szersze z powodow o ktorych pisze wyżej. No i wiele osob zakłada mostki regulowane żeby mieć pozycje wygodną, chyba że masz 20 lat i nie wiesz co to kregoslup 🙂 I zastanów się czy nie lepiej po prostu kupić rower MTB, wymienić opony na węższe, mostek na regulowany (żaden koszt) i masz rower o wadze np 12.5kg (zamiast 14-15kg) do wygodnej jazdy po asfalcie i lesie w dużo niższej cenie niż porządny cross fitness czy tracking i dużo dużo lepszym osprzęcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...