Dzień dobry. Odświeżam temat.
Podczas startowania, w zakrętach, przyśpieszania głośny (z trzaskiem) przeskok łańcucha, o kilka ogniw.
Korba Shimano RS 510 50/34 (przebieg ok. 4-4,5 tyś), Kaseta, łańcuch, support po wymianie.
Korba, kaseta i łańcuch moim zadaniem są niewinne - prawię nie jeżdżę na mniejszym blacie korby i lekkich przełożeniach z tyłu - po zmianie na te biegi efekt taki sam. Długość łańcucha dobrana z kalkulatorem. Obwiniam bębenek. Spotkaliście z podobną przypadłością? Rozebranie bębenka i jego serwis coś da, czy po jego otwarciu potrzebna będzie już tylko zmiotka, szufelka i otwarty śmietnik? Warto grzebać, czy szkoda czasu i lepiej poświęcić go na wybór nowego?
Przyjmuję podejście: jak się da naprawić, to naprawiam, jeśli nie, to bez żalu kupię nowy :-)