szymon0791

Witam wszystkich. Od 2 tygodni rozglądam się za nowym rowerem. Do tej pory jeździłem na rowerze trekkingowym StreetCoach którego kupiłem 2 lata temu używanego za 500 zł, czyli nic ciekawego. Mieszkam w Warszawskim Wawrze, więc będę jeździł głównie lasy ( czasem, a nawet dosyć często zdarza się piasek, korzenie, niskie górki, wąskie ścieżki) oraz miasto ale raczej nie ścieżki rowerowe, bo tych nie ma za wiele w Wawrze tylko chodniki lub ulice. Na poprzednim rowerze jeździło mi się średnio po takich terenach, miałem problemy z przejechaniem przez piaski i wąskie ścieżki. Dlatego popoczytaniu wątków byłem pewny że tym razem wybiorę MTB. Jednak pojechałem wczoraj do Decathlonu i przymierzyłem się do RockRidera 520 oraz do jakiegoś roweru crossowego i dużo lepiej i wygodniej czułem się na rowerze crossowym, niezbyt pasowała mi pozycja na tym RockRiderze, w dodatku rozmiar M wydawał się na duży a rozmiar S za mały ( mam 170 cm wzrostu). Co byście wybrali w moim przypadku? Słabo znam się na rowerach, dlatego zależy mi na zakupie stacjonarnym, chcę kupić już złożony rower, z serwisem w razie problemów blisko, dlatego myślałem o Decathlonie lub innym sklepie stacjonarnym. Z tego co sam się rozejrzałem to z MTB właśnie ten RockRider 520 z Decathlonu.Ewentualnie Hexagon z Krossa, ponieważ piszą że na nim jest bardziej komfortowa pozycja, ale z tego co widzę w moim przedziale cenowym wszystkie są na wolnobiegu. Z Crossów znalazłem takiego Rometa też w Warszawie : https://allegro.pl/oferta/rower-romet-orkan-2-m-28-rama-19-m-cross-2-0-9075992439#