Skocz do zawartości

LICHU

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia LICHU

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

  1. Witajcie serdecznie, szukam roweru dla siebie głownie na dojazdy do pracy oraz do zrzucenia wagi. Niestety tamten rok i choroby plus sterydy i tarczyca przyniosły nie zbyt dobre prognozy. Ale do rzeczy, jaki typ roweru byście najbardziej polecili ? Mieszkam na górnym śląsku czyli tereny praktycznie płaskie, ale za to mamy ciekawe lasy i hałdy. Dojazd do pracy niestety tylko i wyłącznie asfalt około 5km w jedna stronę. Natomiast w weekendy czy wieczorem po pracy nie chce być ograniczany i chętnie z asfaltu zjadę w las. Najbardziej zależy mi na tym aby szło zamontować bagażnik, czasem torba lub sakwy crosso się przydadzą. Chcę uniknąć baranka (próbowałem i to nie dla mnie) pozycja raczej bardziej wyprostowana niż sportowa. Budżet już znacie waga 115kg wzrost 177cm. Co byście mogli polecić za typ roweru do owych wymagań. Bagażnik też się przyda na fotelik dla dziecka chodź zawsze mogę żonie fotelik wrzucić Jeszcze w kwestii bagażnika to nie musi być typowe mocowanie idzie przecież pokombinować.
  2. Ewentualnie jaki inny typ roweru spełniający moje oczekiwania proponujesz ??
  3. A jest w ogóle jakies MTB o mocno łagodnej geometrii ??
  4. Witam. Długo myślałem i szukałem roweru idealnego pod siebie.... Z racji że ważę dość sporo bo 119kg to rowery typu szosa, gravel odpadają bo jest mi na nich nie wygodnie. Kolejny typ rowerów to cross i tutaj nie miałbym nic przeciwko ale, ten typ przeważnie ma slaby amortyzator, brak sztywnych osi taki rower do wszystkiego i do niczego, trekking jak najbardziej tylko czasem chciałbym wjechać w las czy na hałdy (Śląsk). Więc pomyślałem, że wspólnie znajdziemy mtb o mocno rekreacyjnej geometrii. Na czym mi zależy w takim rowerze? Jak już wspomniałem przyjaznej geometrii, nie lubię być mocno pochylony nad kierownica, co najważniejsze mocowanie pod bagażnik... Nie wyobrażam sobie roweru bez mocowania gdzie jeżdżę na długie wyprawy z sakwami. Miłym dodatkiem były by sztywne osie chodź nie wiem czy to aż tak potrzebne. I teraz kwestia napędu, jeździłem na 1x z blatem 30t dla mnie porażka w mieście, raz brakowało przełożeń a raz pedałuje się w miejscu.... Wydaje mi się że 2x było by tutaj idealne. Amortyzator też raczej na grubszych goleniach. Czy wspólnie znajdziemy jakiś sensowny rower?? Jeździć zamierzam dziennie do pracy z żoną na wycieczki dość długie a nie chce być ograniczany do jazdy tylko po asfalcie. P.S. Chyba, że jestem w błędzie z moim wyborem a macie jakieś inne sensowniejsze propozycję. Pozdrawiam Mateusz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...