Cześć wszystkim!
Mam 19 lat i ma to być mój pierwszy poważny i fajny rower. Pytanie, co wybrać i czy warto dopłacać jest bardzo trudne...
Pytanie zasadnicze, czy GIANT faktycznie jest najlepszy..
Budżet zasadniczo im taniej tym lepiej. Mam przeznaczone 1500 zł, ale widziałem Giant Xr1 2016 za 3600 i jakoś bym to przełknął, tę cenę.
A więc hmm..
Giant Roam 2 z 2020 tudzież 2019 za około 2500 zł, czy może Giant 1 Xr 2016 (niby okazja) za 3600.. pytanie czy warto aż tyle dawać? A może w ogóle należy zejść do tego budżetu 1500 czy 2000 zł i tutaj też coś fajnego będzie i mi wystarczy (nie jeździłem dużo, ale może dzięki fajnego rowerowi zacznę!)? A może właśnie warto do Gianta dopłacić. Ciężkie to kwestie, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc w decyzji. Czy brać coś do 2000 i tyle w temacie, bo profesjonalistą nie jestem, czy lekko zaszaleć i wydać nawet to 3500 zł i będzie super rower - roam 1 czy roam 1 xr czy może kross evado 7.0... czy jest sens crossa, bo giant najlepszy, czy tak też nie można patrzeć.. ?
Dziękuję serdecznie z góry!
Łukasz;)