Powiem szczerze że chcę na nowo zacząć przygodę z rowerem i mam długi przestój w jeździe, lecz zawsze marzyła mi się daleka podróż z śpiworem na bagażniku ? i chciałbym to marzenie zrealizować.
Dawniej wykonywałem trasy na około 70 km dziennie ale to było parę lat temu na rowerze Forester z metalową ramą i jakimiś podstawowym osprzętem, do tej pory go mam i czasami dojeżdżam nim do pracy, lecz to już raczej zabytek i na pewno nie nadaje się na taką trasę.
Czy dla kobiety na taką trasę lepiej kupić rower typowo damski czy zostać przy modelu męskim ? macie jakiś zdanie na ten temat czy to już jest totalnie kwestia gustu ?