szy
-
Postów
38 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez szy
-
-
A tak to się robi nad Łabą...
Gdy wieje, rowerzyści jadący pod wiatr korzystają z dróg technicznych - dla rolników i mieszkańców. W praktyce podczas naszego przejazdu wyglądało to jak dwupasmowa trasa rowerowa :), więcej o wyjeździe tutaj.
(rzeka jest poza kadrem po prawej stronie)
Szy.__________________znajkrajRowerowy blog podróżniczyOstatnio: Podkarpacie: Twierdza Przemyśl i Forteczna Trasa Rowerowa -
Też sądzę że Męcikał - jest nawet agroturystyka w lesie z kilkoma skromnymi pokojami, miejscem na ognisku, itp.
I na pewno warto jechać tej wiosny, czy latem, kiedy region tak potrzebuje turystów. My wybieramy się pod koniec maja.
Szy.
______________________________________
.
Turystyka rowerowa i narciarska
www.znajkraj.pl
Ostatnio: Emilia-Romania i Apeniny. Włochy na rowerze -
Wyłącznie Rowertour.
Szy.
______________________________________
.
Turystyka rowerowa i narciarska
www.znajkraj.pl
Ostatnio: Emilia-Romania i Apeniny. Włochy na rowerze -
Cześć.
Na początek - pisząc "Mała prośba do wszystkich" na dzień dobry odbierasz sobie procent powodzenia. Bo może ktoś pomyśli że to kolejna lewa zbiórka na "horom curke" i nawet tu nie zajrzy?
Do rzeczy:
czy spotkaliście się z podobnymi placówkami w trakcie swoich wojażyW Polsce Miejsca Przyjazne Rowerzystom na Green Velo:
W Niemczech bike+bett (nasza Brandenburgia i Dolna Saksonia)
A Czesi mają swoje Cykliste Vitani - tu Morawy:
Myślę więc, że lektura wymagań przystąpienia do każdej z sieci może być dobrym startem by dowiedzieć się czego wymaga się od takich miejsc jak Twoje.
Wyżej koledzy już napisali dużo, a ja sobie najbardziej cenię bezproblemowe i bezpieczne zaparkowanie roweru. Największe wrażenie robili na nas Niemcy, gdzie na rowery po prostu przeznacza się pomieszczenie podobne wielkością do garażu. Są stojaki lub uchwyty, gdzieś z boku część do przeprowadzenia naprawy, itp.
Powodzenia! :)
Szy.
-
@Elle,
ja sięgam często do Google Street View - w Polsce mamy duże pokrycie, zwykle da się ocenić jakość drogi. A jeśli nie ma całej w Street View, to chociaż rzucić okiem na początek i koniec, by wiedzieć, czego się spodziewać :)
Szy.
________
Ostatnio: W Łańcucie i w Leżajsku. Green Velo na Podkarpaciu -
Teraz już pewnie za późno, a i okolica na drugim końcu Gardy, ale...
W sieci dróg rowerowych Trentino jest kilka w okolicy miasteczka Riva del Garda. Na północ - Arco i dalej do Madonny di Campiglio, na zachód, na wschód do Rovereto. To separowane drogi rowerowe, zwykle oddalone od szosy, idące sobie gdzieś opłotkami w ciszy i fajnym klimacie Dolomitów i Alp. Cały mój wyjazd u mnie na blogu:
www.znajkraj.pl/dookola-trentino-rowerem-po-dolomitach
A tak na szybko - kilka obrazków właśnie z tamtych okolic. Kawałek przed Rivą:
Za Arco - dolina rzeki Sarca:
Też gdzieś tam:
I odrobinę dalej, w stronę Madonny:
Bardzo w porządku, jeden z niewielu takich rowerowych systemów we Włoszech.
Szy.
________
Ostatnio: W Łańcucie i w Leżajsku. Green Velo na Podkarpaciu -
I ja też, sukcesywnie, odcinek za odcinkiem, poznaję Green Velo. W tym roku padło na Podkarpacie, a tam oprócz samego Green Velo także Beskid Niski i trasa rowerowa po Twierdzy Przemyśl.
Najciekawsze - okolice pomiędzy Przemyślem a Rzeszowem. To ten położony najbardziej na południe fragment, jedyny zahaczający o okolice o charakterze delikatnie górskim. Oficjalnie to zaledwie pogórza, ale w praktyce można już trochę pokręcić pod górę ;)
Podkarpacie można sobie pięknie podzielić na weekendowe wypady, właśnie w takiej postaci zaliczałem poszczególne odcinki i tak o nich piszę. Najpierw - Green Velo na trasie Przemyśl-Rzeszów:
www.znajkraj.pl/podkarpackie-green-velo-z-przemysla-do-rzeszowa
A w całym Podkarpackiem piękne miejsca na trasie - Krasiczyn, cerkwie w Piątkowej i Uluczu, kawałek dalej bardzo ciekawe Łańcut i Leżajsk, w drugą stronę - fantastyczny Radruż.
Fajnie. A na odcinek nad granicą na pewno wrócimy jeszcze większą ekipą, co często nam się nie zdarza.
Kilka migawek z trasy po pogórzach:
Start w świetnym Przemyślu:
Pierwsze znaki Green Velo nad Sanem w Przemyślu:
Klimaty na najprzyjemniejszym odcinku za Dynowem:
Wcześniej, nad doliną Sanu:
Piękna cerkiew w Piątkowej...
... i kawałek dalej w Uluczu:
Świetny klimat w Rzeszowie na rynku:
Pozdrower :]
Szy.
________
Ostatnio: W Łańcucie i w Leżajsku. Green Velo na Podkarpaciu -
Hej,
rzeczywiście, już wygląda to imponująco, a jeszcze trochę zostało do zrobienia :)
Dzisiaj, dobrą już chwilę po moim wyjeździe najsympatyczniej wspominam dolny odcinek. Żeby tak można było jechać sobie dalej gdzieś na Tarnobrzeg, Sandomierz, Kazimierz. Ale patrząc realnie - proces decyzja-fundusze-wykonanie nie ma szansy pewnie zakończyć się dzisiaj szybciej, niż za 10 lat! 8O Tym bardziej trudno uwierzyć, że Małopolsce się to udało.
Wszystko ode mnie oczywiście na:
www.znajkraj.pl/wislana-trasa-rowerowa-malopolska-na-rowery
A ulubione obrazki? Ten szumiący korytarz - wiadomo! :)
Ta radocha na dzień dobry!
Ta przyjemna wielopokoleniowość:
Ten piękny widoczek z Tyńca:
Ten napis z Niepołomic:
I ten boski koleżka z... trawy ;)
To kiedy następne trasy w stanie do jazdy? :)
Szy.________
Ostatnio: W Łańcucie i w Leżajsku. Green Velo na Podkarpaciu -
Miałem okazję pojeździć Kaszubską Marszrutą. Wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Marek, fajne relacje :)
Jesteś ze Złotowa? :) Lipka to moje rodzinne strony :)
Szy.
-
Samozamykacz? Wydaje mi się, że jest w komplecie z Extrawheelem, jako element niezbędny do jazdy?
Szy.
-
Ja mogę tylko przypomnieć się z naszym Bornholmem sprzed dobrych kilku lat:
www.znajkraj.pl/w-trzy-dni-dookola-bornholmu
Bardzo miło wspominamy.
Szy.
-
To chyba nie zawsze będzie miało sens - sporo piasków po obu stronach jeziora, zupełnie dzikie brzegi, na południu Pilica.
Szy._________ -
Ha! :) Czasem myślę, że mógłbym już etat w powiecie w Chojnicach dostać ;)
Też tą mapę z kiedyś pamiętam. Link był na chyba nieistniejącej już stronie promocyjnej powiatu - zgadza się?
A zdjęcia - to wciąż i pewnie zawsze będzie jednak tylko trochę bardziej zaangażowana amatorska fotografia. Naprawdę fajne foty to robią tacy ludkowie z naszej blogerskiej ekipy jak chociażby Anita Demianowicz, Łukasz Kędzierski, Paweł Szpala. Gdzie mi do nich :)
Pozdro, udanej Marszruty :)
Szy.
_________ -
kilkanaście tras z pogranicza województwa śląskiego i opolskiego opisałem na stronie http://www.kuzniawsiodelku.pl
Pięknie tam macie. Ładnie ten most za Rudami zrobili! :)
Szy.
_________ -
Cena to pewnie efekt poświęconego czasu i pracy na powstanie i świadomość jakości i unikalności efektu.
A potrzeba przewiezienia jednej, większej rzeczy to faktycznie, jeden z tych niewielu argumentów przeciw Extrawheelowi :]
Przy okazji - świetny Sport Arsenal to 180 za parę, jak widziałem kilka dni temu na targach w Gdańsku.
Szy.
_________
-
Nie lepszy Extrawheel zamiast takich wynalazków?
Lepiej będzie się sprawował w trasie, nie trzeba jakichś nowych toreb, a zwykłe sakwy. Polski, dostępny. I dużo bezpiecznej mocowany, niż te, które widać wyżej.
Szy.
-
Cześć :), powtórzę to co regularnie co jakis czas powtarzam:
to wciąż jedyny, najlepszy, skończony, spójny system turystycznych dróg rowerowych w Polsce. Gdy Małopolska wkrótce wybuduje swoją Wiślaną Trasę Rowerową (brakuje niewielkiej części), wtedy Marszruta przestanie być jedyna :)
Nie ma piasku, są czasem delikatnie "rozsypujące" się utwardzone drogi szutrowe. Jest trochę asfaltów. Generalnie pod względem turystycznym - bardzo wygodnie. I bezpiecznie. To takie miejsce, gdzie śmiało namawiam wszystkich przyczepkowiczów, albo mających dzieci na małych rowerach - jest bardzo bezpiecznie.
Jak cenię Marszrutę, niech świadczą pierwsze slajdy prezentacji, jakie poświęcam właśniej jej:
https://www.slideshare.net/szy/bicycle-routes-in-poland-and-europe
Moje teksty na blogu z Marszruty:
http://www.znajkraj.pl/kaszubska-marszruta-bory-tucholskie-na-rowerze
http://www.znajkraj.pl/majowy-rower-przez-bory-tucholskie-i-kaszuby
W przygotowaniu trzecia wizyta, z której zdjęcia były w przedostatnim Rowertourze:
Mapa:
... przy czym od razu uprzedzam, że czarna pętla jest nudna i odrobinę na siłę, a odcinek Czersk-Brusy po nudnej trasie. Reszta - świetna.
:]
Szy.
-
Cześć,
i nam w rowerowym udziale przypadła Jura w tym roku. Kilka dni, tylko po części śląskiej. Podczas Światowych Dni Młodzieży, więc z dodatkowymi atrakcjami po drodze. O wszystkim jak zawsze na naszym blogu:
Szlakiem Orlich Gniazd. Śląskie na rowerze
A w skrócie, zapraszam!
Częstochowa wita nas serdecznie, pustymi alejami:
Wkrótce ewakuujemy się po fajnych drogach rowerowych nad Wartę:
Oglądamy zamek w Olsztynie:
Trafiamy na efektowne miejsca na trasie - staw Amerykan w Złotym Potoku:
Jemy pyszne jurajskie pstrągi:
Zaglądamy na jeden z największych kirkutów w okolicy - w Żarkach:
Jedziemy świetnymi nowymi drogami rowerowymi po okolicach Żarek:
Bardzo podoba nam się odbudowany od zera prawie zamek w Bobolicach:
I często znikamy w klimatyczne lasy Jury:
Wciąż świetna miejscówka na wakacyjne rowery.
Z pozdrowieniami :),
Szy. -
W Gdańsku głosowanie zakończyło się 25 września. W projektach dzielnicowych było sporo rowerowych klimatów i wiele z nich przeszło do realizacji - miasteczko ruchu drogowego, drogi rowerowe, stacja naprawy rowerów, rowerowy przystanek. Tu wyniki:
http://www.gdansk.pl/budzet-obywatelski/Wyniki-glosowania,a,61875
A wśród miejskich - dwa:
Trasa rowerowa z Parku Reagana wzdłuż ul Jagiellońskiej do ul. Chłopskiej plus stojaki rowerowe
Opis: Wnioskujemy o drogę rowerową podobną jak ta na ulicy Rajskiej. Droga rowerowa, która jest niezbędna na ulicy Jagiellońskiej. Połączyła by drogę rowerową, która wychodzi z parku Regana i jest niedokończona z ciągiem rowerowym na ulicy Chłopskiej. Rok temu mieszkańcy przegłosowali remont chodnika na ulicy Jagiellońskiej i droga rowerowa była by kompleksowym dopełnieniem na tej ulicy .Przez cały rok mnóstwo ludzi jeździ rowerem po chodnikach ,bo ciągnie się on wzdłuż falowca. Latem jeszcze więcej ludzi jeździ rowerami, jest jednym z najbardziej popularnych miejsc latem. Tam odbywają się w każdą sobotę zawody Parkrun na ,które ludzie dojeżdżają rowerami i tam jest też, kraina zabawy, park rowerowy ,dla rolkarzy i deskorolkarzy. Obustronne pasy rowerowe uzyskane poprzez poszerzenie jezdni od strony południowej (2 metry ) + 1 metr z jezdni. Ustawowe zawężenie pasów ruchu do 3 metrów. Montaż stojaków rowerowych przy krainie zabawy i przy sklepach na ulicy Jagiellońskiej. Projekt konsultowany z działem urzędu miasta do spraw komunikacji rowerowej.Lokalizacja: Wydzielona droga rowerowa od skrzyżowania z Chłopską wzdłuż ulicy Jagiellońskiej do połączenia drogi rowerowej u wejścia w parku Reagana z ulicy Dąbrowszczaków
... oraz:
Jeżdżę na rowerze, nie błądzę
Opis: Opracowanie i wdrożenie systemu oznakowania ścieżek rowerowych w postaci trwałych i czytelnych kierunkowskazów i odległości (np. Park Oruński - 4,5 km) - przydatnych zarówno dla mieszkańców jak i turystów.Lokalizacja: Wszystkie dzielnie miasta, ze szczególnym uwzględnieniem lokalizacji atrakcji turystycznych, miejsc rekreacji i ważnych komunikacyjnie
Żaden z nich nie przeszedł.
Szy.
-
Cześć.
Taki przyjemny - zaskakująco? :) - rowerowy region, a nie ma swojego wątku na popularnym rowerowym forum. To na - mam nadzieję, że dobry - początek dwa nasze podłódzkie rowerowe wyjazdy. Tym więcej dla nas warte, że czasem trudno nam się zatrzymać w drodze znad morza na południe :)
1. Sieradz - Uniejów - Poddębice
Rok temu zaczęło się od okolic Sieradza, Uniejowa i Poddębic. Świetny dojazd z Gdańska nowym flirtem, potem szok, bo w Łodzi na dworcu czeka kolejny... flirt i Łódzką Koleją Aglomeracyjną dojeżdżam do Sieradza. Tam odnowione stare miasto, ślady II wojny światowej nad Wartą, Jeziorsko, Uniejów z efektownym zamkiem i termami, pałac w Poddębicach. Przyjemna, zupełnie płaska, przyzwoicie zajmująca krajoznawczo okolica.
Flirty trzy na Kaliskiej!
Rowerowo na rynku w Sieradzu
Gorąca woda z uniejowskich armat
Termy w Uniejowie
Piękny pałac i efektowny park w Poddębicach
Automatyczna rowerowa Łódź
2. Smardzewice - Sulejów - Tomaszów Mazowiecki - Spała - Inowłódz - Smardzewice
Kolejny nasz wyjazd w Łódzkie to tegoroczne wakacje, wyjazd połączony z jazdą po Green Velo w Świętokrzyskiem. Bazą są Smardzewice, a pierwszy dzień to trasa wokół Zbiornika Sulejowskiego. W drugi odwiedzamy Tomaszów Mazowiecki, potem Spałę i Inowłódz. Oglądamy Tomaszowską Okrąglicę, sportową i niesportową Spałę, bunkier w Konewce i ciekawy, zajmujący Inowłódz. Chodzimy po nieziemsko czystym piasku w kopalni Biała Góra i... zastajemy zamknięty ośrodek hodowli żubrów. Atrakcji krajoznawczych - jak na polską średnią - bardzo dużo. Więc i trasę kończymy grubo po zmroku.
Kościółek w Twardej
Na szlaku rowerowym wokół Zbiornika Sulejowskiego
Opactwo cystersów w Sulejowie
Nad Jeziorem/Zbiornikiem/Zalewem Sulejowskim
Groty Nagórzyckie koło Tomaszowa Mazowieckiego
Dawny przystanek kolejowy Czarnocin
Bunkier w Konewce
Synagoga w Inowłodzu
Więcej zdjęć, wrażeń, odwiedzonych miejsc, szczegółowa mapa trasy i pliki gpx do pobrania na naszym blogu:
1. Po okolicach Łodzi - Sieradz, Uniejów, Poddębice
2. Parki krajobrazowe nad Pilicą - Tomaszów, Sulejów, Spała
A dalej, to chyba Wieluń i okolice. Nigdy nie widziałem Jury w tamtym rejonie!
Z pozdrowerem, oczywiście :)
Szy.
-
Dzięki Damian :), ale lepiej pochwal się swoimi piłkarskimi ekscesami rowerowymi ;)
Szy.
-
Hej,
fajna robota :]
Sami myślimy o Istrii w sierpniu, kolejny rok zresztą, ale chyba trochę jeszcze boimy się o temperatury.
A o Parenzanie przyjemnie też na http://rowers.pl/675/parenzana-szlakiem-kolejki-waskotorowej/
Szy.
__________________________________________________ -
Bardzo proszę :), ja mógłbym tak każdego dnia coś... "odkryć" :)
A na Mazurach i Suwalszczyźnie to na Green Velo? Warto spróbować. Choć sam się boję przed pierwszym wyjazdem, co o GV będę myślał jak wrócę... :]
Najlepszości! :)
Szy.
-
Hej! Po Beskidzie Śląskim kolejna odsłona rowerowego Śląskiego - Subregion Zachodni. Czyli Jastrzębie-Zdrój, Żory, Rybnik, Racibórz i to, co pomiędzy nimi, podczas trzydniowej pętli.
Dużo do oglądania na trasie. I park krajobrazowy Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich, i największy rezerwat przyrody w województwie śląskim - Łężczok, i rowerowe drogi na wałach Odry, za Raciborzem.
Do tego architektura: śląska Saint-Chapelle w Raciborzu, drewniane kościółki Szlaku Architektury Drewnianej w całym regionie, czy obiekty górnicze, które dla mnie znad morza stanowią nie lada gratkę.
I wiele innych ciekawych miejsc, jak Zaczarowana Chata w Rudach (polecam, naprawdę), Śląskie Smaki w knajpach (też polecam :P), przesympatyczny kowal w Bieńkowicach. Pięknie rozkwiecone miasta, coś, czego naprawdę nie zauważam w takiej skali, jak zawsze na Śląsku...
Wszystko na naszej znajkrajowej stronie, więcej zdjęć i szczegółowa mapa - bardzo zapraszam:
Śląskie na rowerze: Subregion Zachodni - Znajkraj
A tu fotopiguła :)
Start w wiosennym Jastrzębiu - park zdrojowy:
Szlak rowerowy nad stawem Gichta za Żorami:
Drewniany kościół w Palowicach, przeniesiony z Leszczyn:
Oryginalne - każdy inny! - familoki w Czerwionce:
Dużo kwiatów - tu Rybnik:
Zabytkowa stacja w Rudach:
Zaczarowana Chata w Rudach - mega miejsce i prowadzące:
Łężczok - fajny szlak przy pięknej pogodzie, najlepsze miejsce wyjazdu:
Efektowna Sainte-Chapelle w Raciborzu:
Ruiny pałacu w Tworkowie:
Sympatyczna trasa po wałach Odry:
Bardzo polecam - nieoczywista okolica na fajny rowerowy weekend.
Szy.
Pomoc przy kompletowaniu sprzętu
w Turystyczne porady
Opublikowano
Pozdrowienia z Transa 11 ;)
Pomóc mogę tylko z:
Zdecydowanie model 310 - jest wodoodporny, sprawdzone - przez kilka lat jeździła z nim moja żona. To takie 67% "industry standard", jakim są torby Ortlieba.
Powodzenia :),
Szy.
__________
znajkraj
turystyka rowerowa i narciarska, między innymi:
Rowerem po Polsce. 6 najlepszych szlaków rowerowych w Polsce [2018]
www.znajkraj.pl