Jak w temacie, poszukuję roweru dla mamy 60+. Musi być przede wszystkim lekki (targa go po schodach w bloku) i wytrzymały (pare razy się wywaliła). Najlepiej bez przerzutek bo ona i tak nie rozumie ich sensu. Wzrost 156. Błotniki, jakiś koszyk, damka. Tyle przychodzi mi do głowy. Ktoś coś poleci?
@edit, płaska kierownica, bez amortyzatora