Cześć, mam zamiar kupić dość tani rower ze sportowym zacięciem i wąskimi oponami. Długo myślałem o crossach, ale słabe w tej półce amortyzatory są mi i tak kompletnie zbędne, także na tą chwilę rozważam raczej fitnessy. Po wstępnych selekcjach mam na oku trzy modele:
Lazaro aero v2 za 1150zł
Spartacus roadpro za 1100zł
I ewentualnie droższy Kross pulso 1.0 za 1530zł
Pytanie czy warto dorzucać 4 stówki do Krossa, czy rzeczywiście odczuję jakąkolwiek różnice? Czy ktoś użytkował dwa powyższe tańsze modele i jest w stanie napisać parę słów o nich ?
Jeszcze drugie pytanie, mam 183cm wzrostu i znajduje się raczej na pograniczu ram, w przypadku Crossa do wyboru jest rama 20' i 21', dwa pozostałe to 19' i 21'. Którą z wersji powinienem wybrać ?