Skocz do zawartości

tango

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tango

  1. Po gorkach i lasach - jak piszesz- tam sa inne (wieksze) przeciazenia dla calej konstrukcji niz na gladkiej prostej drodze - wiec zastanow sie czy tak jak koledzy doradzaja - nie lepiej kupic rower sprawny, serwisowany. W przypadku Twojego roweru wymiana np linek jest konieczna a bez rozebrania go nie wiesz co jest jeszcze uszkodzone a na razie niewidoczne. 160 km dziennie to moze byc pare km od wiekszej cywilizacji a jesli wtedy cos Tobie padnie z powodu braku weryfikacji przed wyjazdem to bedziesz mial pod gorke, prawda? Chociaz oczywiscie decyzja nalezy do Ciebie.
  2. Dzięki za podpowiedź. Wiesz, myślałem o tym, jednak poprzedni własciciel (a może i wcześniejszy) zdekompletował bądź zmienił sporą część oryginalnych elementów: zdemontował przednią przerzutkę, lampy, tylny hamulec i na pewno zmienil przedni blat (z dwóch w oryginale jest jeden). Odnalezenie oryginalnych elementów potrwa i nie będzie proste ze względu choćby na to, ze takich rowerów nie ma dużo u nas i nie widziałęm też aby ktoś sie nimi interesował - to nie Peugeot czy coś innego ciekawego/rzadkiego ale produkt "sdiełano w USSR" (co sprawia że nie jest to gorący towar) - jednak to jest jakiś pomysł ? Będę szukał oryginalnych elementów a do tego czasu wprowadzę jedynie niezbędne zmiany aby móc na nim jeździć. Kupno innego - mtb jest w planach w czasie wyprzedażowym (śledzę wątki o polecanych modelach) ? Mając ten jeden egzemplarz nie chcę na razie kupować dwóch. Niestety obecnie jest szczyt sezonu w serwisach i znaleźć specjalistę, który poświęci chwile na podpowiedź nie jest tak prostą sprawą - stąd moje pytanie do Was.
  3. Bardziej doswiadczonych kolegow prosze o podpowiedz – mam zamiar odswiezyc stary rower szosowy i przywrocic go do zycia. Jest to produkt Charkowskiej Farbryki Rowerow – Tourist. Obecnie ma zalozone kola 27” i opony 27x1 ¼, mocowane na sruby, nie QR, naped to 6 biegowy wolnobieg, 1 blat z przodu, przerzutka Shimano SIS (zadnych innych oznaczen), hamulce szczękowe. Moje pytanie do Was brzmi – czy warto szukac mozliwosci konwersji kol i napędu do bardziej aktualnych standardow czy pozostac przy tym co jest? Jesli to pierwsze – to co polecacie jako sprawdzone rozwiazania – rower bedzie sluzyl do jezdzenia po szosie, w zaleznosci od czasu ok 300 – 400 km tygodniowo. Zastanawiam sie nad - Pozostawieniem dotychczasowego rozmiaru kol I zakupu nowych kol 27 calowych, lub - Zmiana rozmiaru kol na 28 calowe zbudowane w oparciu o obrecze, np: https://www.centrumrowerowe.pl/obrecz-alexrims-r450-pd10689/ lub https://www.centrumrowerowe.pl/obrecz-alexrims-ace18-pd10222/. - Pozostawieniem napedu – wolnobiegu i jedynie serwis przerzutki (wymiana kolek) – ostatecznie wymiana na ktorys z modeli Shimano Altus na 7 / 8 biegow - Wymiana przedniego hamulca na https://www.bike-project.pl/pl/p/Szczeka-hamulcowa-H-CA-SACCON-Sencro-II-7292/3851, ewentualnie cos lepszego – moze Sora? - Oczywiscie wymiana lancucha, linek i pancerzy - Opony - Continental Tour Ride Generalnie planuje nie rozbijac banku i nie wkladac komponentow od Campagnolo, chcialbym sie zmiescic w ograniczonym budzecie max 400 pln (zdaje sobie sprawe ze kola + opony to prawie caly budzet, jednak wiem ze nie ma co pakowac sie w najtansze rozwiazania – wybieram poziom ekonomiczny ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...