Witam
Jak w temacie. Chciałem założyć sztywny widelec karbonowy do ramy merida big seven 900. Niestety po założeniu widelca powstaje dusza "szpara" między elementami ze zdjęcia. Po wyjęciu bieżni dolnego łożyska przerwa się zmniejsza. Czy mogę tak jeździć aby łożysko bezpośrednio opierało się o widelec? Widelec jest taperowany podobnie jak główka ramy. Czy jest taka możliwość że widelec z rozszerzającą się rurą karbonową nie wymaga już bieżni osadzonej tak jak na stalowej rurce? Brzeg łożyska osadzony jest na widelcu tak samo jak bieżnia, pracuje tylko wewnętrzna część łożyska więc teoretycznie widelec nie powinien zostać uszkodzony. Zresztą jak osadzić pierścień na rozszerzającej się rurze?
pozdrawiam