OK, nie zdawałem sobie sprawy z tego (stąd ten post) - dzięki za uwagę? . Z drugiej strony do pracy mam 10km, więc wytrzymam.
Brakuje mi przełożeń pod szybkość - wrzucam najniższe (?) przełożenie, opieram się na łokciach na kierownicy, mam zamontowane paski na pedałach - ale czuję, że jeszcze mógłbym więcej wycisnąć, stąd pomysł zmiany. Poza tym chcę spróbować operować na klamomanetkach itd.
Czy oprócz Tribana 520, coś w podobnej kwocie polecicie? Z opisu wynika że karbonowy widelec jest istotny. Czy jeszcze jakaś częśc roweru na którą warto zwrócić uwagę? (nie mówię o rzeczach typu klasa osprzętu czy geometria ramy ale może o czymś mniej oczywistym) I jeszcze jedno - co się może stać w rowerach "niepsrawdzonych" producentów? Rama popęka?