YeLLoW

A mi się w klamkomanetkach podoba to, że podczas jazdy pod górę, mogę trzymać ręce na rogach i mogę zmieniać na lżejsze przełożenia. Nie muszę przekładać rąk na uchwyty. Jest też możliwość zmiany o dwa biegi na raz wciskając mocniej dźwignię. Jeśli trzymamy ręce na kierownicy to zmiana na lżejsze przełożenia jest bardzo szybka, wystarczy tylko wyprostować palcę i ruszyć dźwignią. 

Wydaje mi się że na klamkomanetkach, płynniej i lepiej zmieniam przełożenia, jest to bardziej dla mnie naturalne niż na manetkach. Ale może to wynika z tego, że dłużej używałem klamkomanetek. Dopiero od niedawna jeżdżę z manetkami, choć zrobiłem już ok 3000 km. 

Ja osobiście jak bym miał możliwość kupienia nowego roweru z klamkomanetkami to bym taki brał.

Jak chcesz to ja mam zapisaną trasę z Tychów do Katowic na trzy stawy, w formie pętli, więc nie trzeba wracać tą samą trasą. Większość drogi jest po lasach. 

A jak już szejkujecie łańcuch to tylko raz, czy szejkujecie, wylewacie brudną benzynę i ponownie szejkujecie w nowej. Czy zostawiacie łańcuch w benzynie na jakiś czas?

Co do zamku lipowiec, zaraz obok jest jeszcze skansen do zwiedzania.

Fajne trasa leśna jest jeszcze z Rybnika do Żor oraz trasa z okolic Rybnika do miejscowości Rudy. Ta druga trasa prowadzi lasem asfaltem. Przyjemna trasa :-)

A mam takie pytanie. Jak często ściagacie łańcuch do mycia? Chodzi mi o to czy przed każdym smarowaniem ściągacie łańcuch i go szejkujecie, czy tylko co któreś smarowanie, a tak to tylko myjecie łańcuch jak jest założony?

I drugie pytanie. Czy częste rozpinanie łańcuch nie osłabia w jakiś sposób spinki, łańcuch? Spinka nie stanie się lozniejsza?

No nie do końca się zgodzę że są bez wad :-) sam kiedyś używałem tylko map, teraz częściej korzystam z telefonu, ale nadal zabieram ze sobą tradycyjną mapę.

A jakie wady ma mapa papierowa. Może się potargać, możemy zalać wodą, nie zawsze są dokładne, nie ma na nich bocznych dróg, dróg leśnych. Dokładna mapa robiona na podstawie wojskowych obejmuje mały obszar.

Ale to jak ze wszystkim, ma swoje wady i zalety :-)

Jeśli chodzi o nawigowanie to ja robię jeszcze inaczej. Robię sobie trasę na google maps na komputerze, wybieram trasę rowerową, potem modyfikuje tak jak mi potrzeba, a następnie kopiuje sobie linka i wysyłam sobie na maila.

Następnie otwieram maila na telefonie, klikam w linka i otwieram go w mapach Google na telefonie.

Mam w ten sposób ślad a gps pokazuje mi gdzie jestem.

Dodatkowo mapy Google mają fajna opcje, oprócz pokazywania punktu w którym miejscu jestem pokazują mi strzałka w którym kierunku jestem obrucony, więc nie ma problemu czy w lesie mam pojechać w prawo czy w lewo :-D

A Endomondo używam tylko do zapisu rzeczywistej trasy

PrzyGrze a jakiej spinki używasz? Muszę jakaś na zapas dokupić. A tą co mam teraz, nie wiem jakiej firmy, była od razu jak rower kupiłem

Danuta, fajnie że spełniłaś swoje marzenie. Ja już nie mogę doczekać się swojego wyjazdu. Dziś zakupiłem bilety na pociąg :-D

Nie mam zielonego pojęcia :-P używałem tylko Endomondo bo jestem z niego zadowolony. Od Endomondo oczekuje tylko zapisu śladu mojej trasy i spełnia to zadanie bardzo dobrze, więc nie szukałem innych programów

Ja myślę że dużo zależy od telefonu. Używałem Endomondo na początku na samsung Galaxy s3 mini. Sygnał długo się szukał, czasem się gubił. Teraz mam Sony Xperia z3 compact i sygnał gps znajduje się w ciągu kilku sekund po odpaleniu Endomondo i na razie nie zdarzyło się żeby go zgubił.

Tak jak piszą poprzednicy, na wycieczkę kilkudniową bierz sakwy. Nie kupuj sakw z zamkami błyskawicznym do głównej komory, bo zamki lubią się psuć i to w naj mniej odpowiednim momencie :-) sakwy crosso i ich worki są ok

No to fajnie. Ruszamy w połowie lipca. Mamy dwa tygodnie czasu na przejechanie tej trasy :-) wiem że to za dużo, ale zostajemy jeszcze nad morzem na wypoczynek. Ale oczywiście aktywny na rowerach :-P

W tym roku chce zrobić tą trasę :-)

Jedziemy bez namiotu, mam nadzieję że nie będzie problemu z noclegiem.