Niestety, nie widzę opcji zmiany tematu (nie wiem jak poprzednio mi się to udało :blink:), a temat wykrystalizował się nieco bardziej, teraz brzmiałby "Stalowy Gravel/Adventure w cenie 3.5-4k zł" 1) Zdecydowanie chcę rower z barankiem (pojeździłem trochę na Marinie Four Corners, i w górnym chwycie jestem w stanie komfortowo chamować, dodatkowo kilka możliwych chwytów z naturalnym ułożeniem nadgarstków, rewelacja)
2) Na moich trasach przeżyję bez amortyzatora (pojeździłem z zablokowanym) 3) Zdecydowanie stal, dodatkowe tłumienie drgań zawsze się przyda + wydaje mi się, że stal będzie wytrzymalsza, bardziej żywotna
4) Raczej na pewno mechaniczne tarczówki (liczę na łatwiejszy serwis, pozatym bardziej ufam stalowym linkom, niż przewodom z płynem)
Budżet 3.5-4kzł Obecnie w finale jest: Marin Four Corners - miałem przyjemność przejechać się chwilę na rozmiarze L - bardzo mi się podobało, natomiast zastanawiam się jeszcze nad rozmiarem (M/L mam ~85.5 przekroku, 179cm wzrostu) dodatkowo rozważam Author Ronin - którego można już w internecie znaleźć za 4050zł, planuję w tygodniu znaleźć gdzieś na żywo; jest niedużo droższy, sporo lżejszy, w Tiagrze zamiast Sorze (co ma też swoje minusy, nie można deore z tyłu założyć); aż zastanawiam się, gdzie jest haczyk, i co jest nie tak z Roninem. Jakieś uwagi w kwestii 4Corners vs Ronin? Różnice w charakterze (zwiność, pozycja bardziej zrelaksowana - pod dłuższe trasy)? Czy może ominąłem jakiś ciekawy model? Breezer Radar Expert => za drogi, i z paskudną pomarańczową wstawką (za to lżejszy od Marina i z Deore z tyłu...) Fuji Jari 2.3 => może udałoby się stargować poniżej 4000zł, ale tak na pierwszy rzut oka, nie widzę w czym miałby być lepszy od Marina. PS. 1. Nie potrzebuję kierownicy szerszej niż w Marinie. 2. Fuji Jari 2.1 wygląda bardzo ciekawie (a jego ceny w stanach, to już w ogóle...), ale w Polsce ani okolicach go nie widziałem...