Skocz do zawartości

czapkens

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia czapkens

Forumowicz

Forumowicz (2/4)

  1. Odwiedziłem kolejne 3 sklepy w okolicy. Czwarty: Sprzedawca intensywnie namawiał mnie na Meridę miejską gdzie wyraźnie zaznaczałem, że baranek to prawie must be. No i ofc crossy wszelakie kompletnie nie słuchając tego co mówię. Oczywiście cen nawet nie wspomniał, odsyłał tylko zawzięcie na odwiedzenie strony Meridy. Piąty: Hurtownia rowerów, nic nie poradzili bo oni tylko sprzedają. Szósty: Druga filia trzeciego w tym samym mieście. Sprzedawca sensownie mówił, nie namawiał bezsensownie na coś czego na 100% nie kupię, wysłuchał i stwierdził z ręką na sercu, że nie ma nic do zaoferowania oprócz wcześniej wspomnianego Gianta. Jednocześnie zaproponował negocjacje, żeby cenę przynajmniej trochę zbić, jakieś gadżety dorzucić (generalnie otwarty na rozmowy). Powiem szczerze, że coraz bardziej przekonuje mnie do siebie ten Giant i zastanawiam się czy nie odkładać dłużej i sobie takiego nie sprawić. W używki nie chcę się bawić bo jak wtopię to się z kosztów nie wygrzebię. No chyba, że znajdę jakiś ideał, nówka cewka nie latana, stan igła i Niemiec będzie gonił do granic jak sprzeda.
  2. Spokojnie, o rachubę się narazi nie martwię, do tej pory 2 rowery mi wpadły w ręce mające jakie takie szanse powodzenia. Ten Giant i Triban 520. Jutro lub w późniejszym czasie jak złapię tego gravela na przejażdżkę nawet po sklepie to będę wiedział na czym stoję i czy warto szukać używki jakiejś po 1 sezonie lub nieudany zakup jakiegoś napaleńca. W tym momencie jeszcze nie wiem nic. A co do tej szosy od znajomego to zwrócę uwagę na wzrost, żeby nie jechać na kobyle na gościa 2.10m.
  3. No właśnie, boję się dopłacać bo się okaże, że będzie stał, kurzył się. Poszukam jakichś używek, poszperam po rynku, może jakiś znajomy ma w okolicy szosę/gravela i się da "karnąć". Sprawa jest cały czas jak najbardziej otwarta. Zostało jeszcze kilka rowerowych w okolicy do obejścia i posłuchania kilku sprzedawców.
  4. Crossa nie chcę, ciut zbyt wyprostowany dla mnie jest, zależy mi dość bardzo na tej pozycji pochylonej dlatego zainteresowałem się okolicami szosówek, jeszcze mam kilka sklepów do odwiedzenia, zobaczymy co tam powiedzą.
  5. Zdążyłem do trzech. Pierwszy: namawiali na crossa namiętnie, nic innego nawet nie zaproponowali. Drugi: sklep z rowerami holenderskimi, miejskimi. Obawiam się, że ciut nie ten przedział. Trzeci (chyba najsensowniejszy choć zdecydowanie za drogi): Giant Anyroad 2 za ~3600 albo bujam się dalej i szukam, ewentualnie coś z prostą kierownicą. Tribany obśmiał i podsumował, że niby dobre ale nie do końca.
  6. Co do mierzenia to bardzo chętnie wypróbuję wszystko co mi podsunie sprzedawca, nie chcę tylko nagle obudzić się z rowerem za 4k, którego w życiu nie wykorzystam.
  7. Postaram nie dać sobie wmówić czegoś, czego nie potrzebuję i nie dać się namówić na zwiększenie budżetu. Liczę, że chociaż jeden z nich będzie wiedział co mówi faktycznie i doradzi sensownie czy warto coś brać czy iść w crossy np czy w ogóle w inny rodzaj jakiś.
  8. Dlatego popytam w wielu sklepach, na tę chwilę jest ich 7(?) na liście lub nawet więcej no i cały czas patrzę, czytam, szukam i się doszkalam. Rama ze wszelakich miarek wychodzi M i nie chce być inaczej więc nie będę kombinował z rozmiarem. Jak obejdę te wszystkie sklepy jutro to porównam co zaproponują, poczytam, pewnie tutaj też napiszę co powiedzieli i postaram dokonać jakiegoś wyboru.
  9. Właśnie do tego wniosku doszedłem, może to kwestia przyzwyczajenia, może innych oczekiwań lub braku czasu na odpowiednie ustawienie roweru z powodu dużej ilości klientów, postaram się jutro zajechać jak będzie luźniej i może się uda chociaż kawałek przejechać bez dzieci wbiegających pod koła. Za duży nie był na pewno, sięgałem wszędzie komfortowo, odległości były optymalne ale zbyt pochylony do przodu. Gdyby podnieść kierownicę niestety dość znacznie to miałoby to szanse powodzenia. Zrobię jeszcze małe tournée po sklepach w okolicy, może będzie ciut więcej czasu na ustawienie, zrobienie chociaż 100-200 m i zastanowienie się czy to na pewno moja bajka.
  10. Bardzo dobrze zrobiłem, że nie zamówiłem jeszcze. Zbyt leżąca pozycja jest na tym rowerze dla mnie. bardzo mocno opieram się na rękach niestety a jedyne wyjście z tej sytuacji widzę w kombinowaniu z mostkiem i podnoszeniu kierownicy, żeby zmienić pozycję. Nie jestem przekonany czy byłbym w stanie na dłuższą metę na tym rowerze jeździć i nie narzekać na dłonie/ręce/plecy lub wszystko na raz. Zostaje szukanie dalej jakiegoś gravela w akceptowalnych pieniądzach, zwiększenie budżetu lub zmiana kategorii na cross i kombinowanie tam.
  11. Przymierzę się do Tribana 500, jest w rozmiarze M dostępny w okolicy, ocenię jak to wygląda, sprzedawca twierdzi, że geometria i pozycja jest identyczna. Jeśli będzie miało ręce i nogi to będę szukał 520 w okolicy, żeby kupić a jeśli długo nie będzie to sprowadzę z jakiegoś innego sklepu.
  12. Do kupna jeszcze chwila, obecnie się rozeznaję co i jak ale dzisiaj jeszcze chcę pojechać, zobaczyć i się przymierzyć. Tylko do jakiego rozmiaru? W mojej okolicy Triban 520 to tylko L ale obawiam się, że to będzie za duży. Co do opon zapytam też choć na stronie piszą, że wchodzi opona 35mm więc tutaj musiałby się wypowiedzieć ktoś kto ma i używa szerszych niż to co dają oryginalnie. Triban 540 to już zdecydowanie poza budżetem się znajduje, około 3300 zł.
  13. Niestety prawie 2800 to ~400 zł za dużo, hamulce tarczowe to też dla mnie przerost formy nad treścią wolę zamiast tego dodatkową tarczę z przodu, do tej pory V-breaki starczały zupełności. Co do opon to myślałem nad czymś właśnie w rodzaju 40c i okolicach. Zdaję sobie sprawę z ograniczonego komfortu na takim rowerze ale do tej pory jeździłem na zbyt małym MTB, który był skrajnie niewygodny. Wszystko będzie lepsze od tego a jako, że w 80% będę jeździł po drogach asfaltowych to właśnie dlatego skłaniam się ku czemuś co jest podobne do typowego szosowego roweru z możliwością wyjechania na drogi szutrowe i inne podobne. No i wtedy przyda się ten trzeci bieg na jakichś podjazdach.
  14. Witam, poszukuję roweru do ~2000 zł, nie jest to sztywny budżet. Problem jest w tym, że jeżdżę głównie po drogach i rzadziej po lesie. Lepszym rozwiązaniem będzie MTB z wsadzonymi slickami a drugim zestawem kół na las oraz wypady poza asfalt i wymianą tarczy z przodu na większą czy coś w rodzaju roweru trekingowego? Myślałem też o kolarce i wrzuceniu tam szerszych opon, żeby też nadawała się na inną nawierzchnię niż tylko asfalt. Niestety z braku wiedzy i doświadczenia samemu jest mi ciężko zdecydować. Mam ~178cm wzrostu i ~80Kg wagi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...