skilll

Drodzy forumowicze, poradźcie w kwestii wyboru roweru. Proszę nie pisać, że temat już był bo przykopałem wzdłuż i wszerz i takie wątku nie znalazłem Założenia: rower do jazdy weekendowej w większości miasto, asfalt i trochę drogi podmiejskie (szuter, bruk) Wybór padł na rower trekingowy/ crossowy z cieńszymi oponami, amortyzowany z hamulcami typu v-brake (tańsze i mniej problemowe od hydraulicznych) Najbardziej odpowiada mi trans alp ale wydaje mi się, że niepotrzebne mi są błotniki, prądnica, bagażnik. Podoba mi się kształt ramy. Najbardziej kusi jakością osprzętu kand Alternatywą jest jeszcze evado. Z tym, że w wyższych modelach evado jest ładniejsza rama ale tam już zamontowane są hamulce tarczowe. Budżet ok 1.500 ale jeśli zaistnieje potrzeba to istnieje możliwość jego rozszerzenia. Może powinno mnie jeszcze zainteresować coś innego? Zastanawiająca jest sprawa rowerów kands. Wydaję się, że polityka firmy stawia na zakupy internetowe. Pewnie są to rowery dużo mniej marżowe i sklepy nie są zainteresowane ich oferowaniem. Czy warto zaryzykować i zakupić go "w ciemno"? http://www.arkus.sklep.pl/rower-kross-evado-30-czarny-2018-p-11152.html http://www.arkus.sklep.pl/rower-kross-trans-alp-czerwony-2016-p-8818.html http://allegro.pl/rower-28-cross-kands-maestro-mat-alivio-27-speed-i6749166236.html Z góry dziękuję za pomocne wpisy