Kamilp
-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Kamilp
-
-
Aaa I jeszcze jedno. Rower kupiony, pierwsza przejażdżka za mną. Pierwszorzedne wrażenia. Jeszcze raz dzięki za pomoc!
-
Mieszkam na Ochocie więc powiedzmy że do Zachodu jest mi bliżej. :-) Super dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Niesamowita pomoc! I mam nadzieję podziękować osobiście już niebawem.
Kamil
-
Super. Kupuję zatem Gianta! Na razie na kołach Gianta. Ale i na resztę przyjdzie czas. ;-)
Ps. Czy do starobabickiej grupy sobotnich ustawek można czasami dołączyć, czy raczej jest to grupa zamknięta? Szukam możliwości na weekendowe (czasami też w tyg) wspólne jazdy.
Jeszcze raz serdecznie dziekuje za pomoc!
-
Cenne dywagacje! Tego mi brakowało.
Jacku, przeczytałem w innym miejscu forum, że Giant jest znany. Ty jako Ty myślałbyś żeby dodać komfortu do Cr1, czy raczej pazura Giantowi? To na pewno pomoże w wyborze.
Pięknie dziękuję!
-
Czesc, chcę zmienić szosę na coś bardziej zaawansowanego niż mój obecny aluminiowy "składak" na tiagrze / 105. (mocno użyty).
Lubię długie rozjazdy, ale też po kontuzji wracam do triathlonu. Najchętniej kupiłbym 2 rowery (wyścigowy jak Scott i wygodny jak Giant).
Scott jest na 105 (10*2), Giant na Ultegrze (11*2). Obydwa są w bardzo dobrym stanie, w tym że Giant jest powystawowy i prawie nowy. Scott w cenie 3800, Giant 4700.
Chciałbym zyskać na szybkosci, ale jednocześnie nie stracić zbyt wiele komfortu z dłuższej jazdy (tak wiem, mieć ciastko i zjeść ciastko;)).
Moje pytanie jest następujące, czy ktoś ma doświadczenia z komfortem scotta, a może Giant nie jest powolnym (acz wygodnym wozidlem) i będę mógł nim we wrześniu pokonac trasę ironmana czując szybkość roweru? Albo też wybrać się giantem na ustawkę kolarska, gdzie jedynym powodem do narzekań może być brak mojej firmy a nie rower?
I co będąc na moim miejscu zrobilibyście?
Scott CR1 team (2013) czy Giant Defy 1 Advanced (2016)
w Zakup roweru używanego
Opublikowano
Cześć Jacku. Na Grupetto bylem. Przyznam, że ja na 5 km od finiszu tez się odłączyłem w sobote. Legion zawiesil poprzeczkę wysoko dla mnie...ale to dobrze. Z Grupetto to już zupełnie inna bajka. Świetna ekipa i ludzie. Rewelacyjne rekomendacje zarówno roweru jak i grup. Jeszcze raz wielkie dzięki!
No i przede wszystkim miałem szansę spotkać guru tego forum. :-)
Mam nadzieję że uda się jeszcze razem pojeździć. Wysłałem zaproszenie na Stravie, więc może to pomoże.
W najbliższy weekend planuje objazd Tatr ale już na pedał to the medal będę z Grupetto.
Ps. Jeśli chodzi o koła to na treningi (również te szybsze ale pewnie wykorzystalbym je na zawody TRI) przychodza Ci do głowy jakieś konkretne modele, które można użyć z hamulcami tarczowymi, a które nie kosztują tysięcy i oczywiście mają świetna jakość? :-)