Koleżanki i Koledzy,
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem roweru i nie mogę sie ostatecznie zdecydować, dlatego prosiłbym o Waszą pomoc.
Obecnie jeżdżę na 18 letnim "góralu" (24biegi, prosta kierownica z rogami, sztywny widelec), trasy jakie jeżdżę to 30-50km (90% asfalt, kostka brukowa). Początkowo skupiałem sie na znalezieniu crossa, jednak ostatnio przemyślałem sobie swój styl jazdy oraz potrzeby i doszedłem do wniosku, że najwięcej jeżdżę sam, nie zabieram żadnych sakiew a radość przynosi mi coraz szybsze łykanie kolejnych kilometrów, dlatego też zacząłem zastanawiać się nad fitnessem lub gravelem i tym samym jeszcze bardziej skomplikowałem swoją sytuację. Typowej szosy na ten moment jeszcze nie chce, wydaje mi się zbyt "pro", również na ten moment wolałbym uniknąć baranka, a zostać przy kierownicy z rogami. Rower kupuje raczej na lata, a budżet jakim dysponuje to 2000zł (jestem w stanie dołożyć 500zł, jeżeli jest sens) Poniżej przesyłam rowery nad którymi się zastanawiam:
Crossowe:
Lazaro integral V3/ Kands Avangarde - najbardziej polecane, jednak ich wygląd słabo mi się podoba - wiem, wiem, że wygląd nie jeździ.
Kross evado 4.0
Unibike Crossfire
Fitness:
Merida Speeder 20V/Speeder 100
Triban 520
Kross pulso 1.0
Ogólnie bliżej mi do roweru fitnessowego, jednak ich klasa osprzętu mnie trochę zniechęca. Czy możecie coś doradzić, może podrzucić jeszcze jakieś propozycje?
Z góry dziękuje za pomoc :)