Witam wszystkich,
Długo zasatanawiałem się, czy założyć ten temat bo kilka podobnych przewija się po forum, jednak te na które natrafiłem nie dokońca odpowiadały na moje dylematy i pytania.
Noszę się z zamiarem zakupu roweru typu gravel, do tej pory jeżdziłem tylko na góralach. Wydaje mi się, że gravel będzie idealny na moje potrzeby. Co prawda większość czasu rower na pewno spędzi na drogach miejskich i ścieżkach rowerowych (dojazdy do pracy), jednak często weekendy i dłuższe urlopowe wyjazdy to już zróżnicowany teren. Jestem amatorem, nie znam się na rowerach nawet w jednaj czwartej jak niektórzy z forumowiczów, ale dużo jeżdzę i sprawia mi to frajdę, dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc w wyborze jakiegoś gravela do 7 tysiecy zl. (Rocznie pokonuję ok 6-6,5 tys kilometrów).
Na wstępie chciałbym napisać, że od początku nastawiony byłem na Author Ronin 2018, jednak gdy zobaczyłem go na żywo to... Aghrrr. Wiem, że rower ma świetne opinie, jednak poprostu wizualnie to absolutnie nie to.( Nie jestem bardzo wybredny, jednak chciałbym mieć mimo wszystko coś na co mogę patrzeć z przyjemnością). przeglądając internet/ fora/ youtube, natrafiłem na kilka ciekawych rowerów:
Trek Checkpoint Alr4 opócz Ronina był to narazie jedyny jaki przymierzałem i muszę powiedzieć, że wszystko było cacy. Oczywiście cena to już inna bajka, chociaż mieści się w budżecie. Dziwne, że rower za taką cenę jest na Tiagrze, jako amator pewnie nie odczuję różnicy tiagry, 105tki, czy wyższej klasy biegów, ale sam fakt sprzętu do ceny boli. Jednak muszę przyznać, że rower ten podoba mi się najbardziej.
Cube Nuroad pro/ Nuroad
Superior x-road issue
Kellys soot 5
Scott speedster gravel 10
Czy jesteście w stanie poradzić mi coś najciekawszego stosunku ceny do jakości, lub może podsunąć mi jakieś inne propozycje. Bardzo proszę o pomoc i Wasze opinie. Z góry dziękuję